Przewoźnik Flyr już nie poleci
Krzysztof Loga Sowiński
Norweska linia lotnicza Flyr nie przetrwała nawet dwóch lat. Powstały w 2021 r. przewoźnik złoży wniosek o upadłość.
Reklama
Przynoszące straty norweskie linie lotnicze Flyr poinformowały we wtorek (31.01), że złożą wniosek o upadłość po tym, jak nie udało im się uzyskać finansowania potrzebnego do prowadzenia działalności. Agencja Reuters podała, że firma nie ma już szansy na rozwiązanie problemu braku płynności krótkoterminowej, a decyzja o złożeniu wniosku o upadłość została podjęta przez zarząd jednogłośnie. Wszystkie rejsy zostały anulowane, a sprzedaż biletów wstrzymana.
Według założyciela i prezesa zarządu Flyr, Erika Braathena w wyniku bankructwa ponad 400 pracowników straci pracę. Flyr, który rozpoczął działalność w połowie 2021 r. i obsługiwał krajowe trasy w Norwegii, a także w Europie, zakomunikował w poniedziałek, że słaba sytuacja na rynkach finansowych i niepokój o popyt na podróże lotnicze uniemożliwiły zebranie odpowiednich zasobów gotówki.
W listopadzie Flyr twierdził, że pozyskanie większej ilości środków jest niezbędne do przetrwania sezonu zimowego oraz przygotowania się na wiosnę i lato 2023 r., ale udało mu się zebrać tylko około połowy wymaganej kwoty.
Przewoźnik eksploatował flotę 12 boeingów B737, w tym sześciu samolotów B737 MAX, na podstawie umowy leasingowej z Air Lease Corp.
Firma poinformowała w poniedziałek, że w ostatnich dniach, pomimo prób nie zdołała pozyskać finansowania w wysokości 330 mln koron norweskich (33 mln dolarów amerykańskich), co spowodowało spadek ceny jej akcji o 78 proc. Dalszy obrót akcjami został zawieszony. Przewoźnik, którego konkurentami są Norwegian Air i SAS, zapowiedziała już 4 października 2022 r., że dokona znacznych cięć w wydatkach, aby zachować płynności finansową w okresie zimowym.
Flyr był najmłodszym przewoźnikiem ze Skandynawii. Jego trudna sytuacja finansowa był spowodowana przedłużającą się pandemią COVID-19, gwałtownie rosnącymi kosztami energii i spadającym zaufaniem konsumentów, co przełożyło się na mniejszy popyt. W tym samym czasie SAS przechodzi reorganizację w ramach postępowania upadłościowego prowadzonego w Stanach Zjednoczonych, a Norwegian Air przeszedł restrukturyzację nadzorowaną przez irlandzki sąd, stając się odchudzoną regionalną linią lotniczą.
Fot: Materiały prasowe
gość
pcharasz
marcowy