Lotniska w Europie: Heathrow wrócił na pierwsze miejsce
Krzysztof Loga Sowiński
Listopad 2022 r. nie przyniósł wielu zmian na europejskich lotniskach. Należy jednak odnotować dwie niespodzianki. Największy londyński port wyprzedził Stambuł, a tempo dochodzenia do wyników z 2019 r. nabrało wigoru.
Reklama
Przedostatni miesiąc 2022 r. nie sprawił niespodzianki, choć nie był tak słaby jak można było się spodziewać po historycznych trendach. Wszystkie dziewięć lotnisk (Amsterdam, Barcelona, Frankfurt, Londyn Heathrow, Madryt, Monachium, Paryż Charles De Gaulle, Stambuł IGA oraz Warszawa) w naszym comiesięcznym raporcie odnotowały liczby pasażerów niższe niż w październiku br. Niemniej powrót do poziomów sprzed pandemii ciągle trwa i dane za listopad 2022 r. sytuują się najbliżej 2019 r. od czasu wybuchu koronakryzysu.
Wykres 1.
Po raz pierwszy od marca 2020 r. na najwyższe podium powrócił Londyn Heathrow pokonując Stambuł o 40 tys. pasażerów. Nadal jednak to turecki port jest liderem dynamiki w stosunku do 2019 r. W listopadzie lotnisko nad Morzem Czarnym przekroczyło wyniki sprzed trzech lat o 1 proc., natomiast Madrytowi zabrakło do nich tylko 7 proc. Nieźle wypadły też Londyn (minus 11 proc.) i Barcelona (minus 16 proc.). Potwierdzeniem trwających kłopotów z obsługą pasażerów jest wynik Amsterdamu, który stracił do listopada 2019 r. aż 25 proc., czyli tyle ile Monachium, zazwyczaj zamykające listę w tej kategorii. Po raz pierwszy od kwietnia br. Lotnisko Chopina wypadło gorzej niż Frankfurt. Wykres 1 przedstawia liczbę obsłużonych pasażerów w listopadzie 2022 r. oraz dynamikę wzrostu względem 2019 r.
Narastająco po 11 miesiącach 2022 r. żaden port nie przekroczył poziomów z 2019 r. Najbliżej tego osiągnięcia był Stambuł, któremu zabrakło 6,1 proc., czyli 2,9 mln podróżnych. Następne najlepiej radzące sobie lotnisko w 2022 r. to Madryt, któremu jednak brakuje już prawie 19 proc. do 2019 r., tj. 9 mln pasażerów. W sumie wszystkim dziewięciu lotniskom do 2019 r. brakuje 23,7 proc. pasażerów. Wygląda na to, że żadne z omawianych portów nie przekroczy pułapu rocznego z 2019 r., a więc na pełną odbudowę ruchu będziemy musieli poczekać do 2023 r., choć Airports Council International (ACI) Europe zakłada, że nastąpi ona dopiero w 2025 r. Wykres 2 obrazuje liczbę pasażerów obsłużonych po 11 pierwszych miesiącach w latach 2019-2022.
Wykres 2.
W listopadzie liczba pasażerów na wszystkich dziewięciu lotniskach w zestawieniu spadła poniżej 36 mln. Do poziomu z listopada 2019 r. zabrakło 5,8 mln podróżnych, a więc najmniej w 2022 r. Rezultat z listopada br. plasuje się pomiędzy wynikami z kwietnia i maja br., co jest dobrym sygnałem, bo zgodnie z historycznym trendem listopad był lepszy tylko od stycznia i lutego a czasami marca. Spadek w stosunku do października był o 2 punkt proc. mniejszy niż w dwóch latach przed pandemią. Te dane potwierdzają, że nadwyżka nad trendami z lat ubiegłych staje się coraz mniejsza. Wykres 3 ilustruje miesięczne sumy pasażerów we wszystkich dziewięciu portach w latach 2019-2022.
Wykres 3.
W listopadzie tempo dochodzenia do osiągnięć z 2019 r. odnotowało ożywienie. O ile w ostatnich trzech miesiącach ruch pasażerski w dziewięciu portach był ciągle o ok. 16 proc. niższy niż w 2019 r., to w listopadzie została przekroczona nowa granica, która zbliżyła do 14 proc. spadku. Wykres 4 poniżej pokazuje ścieżkę dochodzenia do poziomów z 2019 r. Od stycznia br. ta krzywa stale się wznosi.
Wykres 4.
Po 11 miesiącach br. już wiadomo, że żaden port w naszym zestawieniu nie powróci do wyników z 2019 r. Nawet Stambuł nie podoła temu wyzwaniu w 2022 r. Grudzień powinien być lepszy od listopada, co jest normalną prawidłowością europejskiej sezonowości. Rok 2022 dziewięć opisywanych lotnisk zapewne zamknie kwotą 420 mln obsłużonych pasażerów, czyli do przed pandemicznego roku 2019 zabraknie ok. 138 mln. Będzie zatem co odrabiać w 2023 r. i nie dziwi, że prognoza ACI Europe została obniżona. Według najnowszego raportu porty lotnicze w Europie w 2023 r. obsłużą tylko 91 proc. liczby podróżnych z 2019 r. Jeśli kryzys ekonomiczny okaże się głębszy nawet te przewidywania mogą zostać uznane za zbyt optymistyczne.
Wykres 4.Fot.: Materiały prasowe
wroord
gość
jjemiolo
spotter10