Szanghaj coraz popularniejszym lotniskiem wśród przewoźników
Rośnie liczba rejsów realizowanych przez czołowych europejskich przewoźników do Szanghaju. Wszystko za sprawą odbudowującego się ruchu pasażerskiego na kierunkach azjatyckich po złagodzeniu restrykcji epidemicznych przez chiński rząd.
Reklama
W okresie kilkuletniej pandemii koronawirusa Chińska Republika Ludowa prowadziła bardzo surową politykę zerowej tolerancji dla transmisji wirusa, co doprowadziło do niemal całkowitego zamrożenia tamtejszej gospodarki i życia społecznego. W ostatnich tygodniach zaobserwowano zmianę stosunku chińskiego rządu do obostrzeń, a złagodzenie niektórych przepisów stało się trampoliną do regeneracji ruchu pasażerskiego.
Powrót europejskich przewoźników na rynek azjatycki widać na przykładzie jednego z największych chińskich lotnisk, czyli portu Shanghai Pudong International Airport. Lotnisko w Szanghaju odprawiało przed pandemią nawet 76 mln pasażerów rocznie. W ubiegłym roku było to już tylko 32 mln podróżnych. Po ustąpieniu wielu restrykcji epidemicznych pojawiła się szansa na prędki powrót szanghajskiego portu do czołówki najruchliwszych lotnisk na świecie. Świadczą o tym działania m.in. europejskich przewoźników. Wielu z nich ochoczo zwiększyło swoją ofertę lotów do Szanghaju w odpowiedzi na wzrost popytu.
Linia British Airways zapowiedziała powrót na trasę z Londynu Heathrow do Szanghaju Pudong 10 stycznia 2023 roku, natomiast linia Virgin Atlantic pojawi się w Szanghaju 1 maja 2023 roku.
22 listopada 2022 roku częstotliwość rejsów do Szanghaju zwiększyła linia Finnair (z Helsinek), a wczoraj (16.12) również linia Scandinavian Airlines (z Kopenhagi). Za miesiąc (16.01) uczyni to również linia Austrian Airlines (z Wiednia).
Większość obostrzeń w podróżowaniu do Chin ma zostać zniesiona najpóźniej w przyszłym roku kalendarzowym.