Lotnisko w Maastricht chce zakazać jumbo-jetów
Szymon Stemski
Lotnisko Maastricht Aachen (MST) w holenderskiej Limburgii rozważa wprowadzenie zakazu dla operacji lotniczych wykonywanych starymi samolotami Boeing 747-200. W ten sposób władze portu chcą ograniczyć emisję szkodliwych substancji i hałasu w trosce o zdrowie mieszkańców miasteczka.
Reklama
Maastricht, nieco ponad stutysięczne miasteczko w holenderskiej Limburgii, jest domem dla ważnego węzła lotniczego dla przemysłu towarowego. Lotnisko Maastricht Aachen (MST), które znajduje się niespełna dziesięć kilometrów od centrum, każdego dnia zajmuje się obsługą największych samolotów cargo na świecie. W ubiegłym roku holenderski port obsłużył 128 tys. ton towarów oraz niespełna 100 tys. osób w ramach ograniczonej siatki połączeń pasażerskich, za którą odpowiedzialna jest przede wszystkim linia Ryanair.
Władze Maastricht Aachen Airport nie ukrywają, że obecność największych samolotów w Limburgii bywa dokuczliwa dla mieszkańców miasteczka m.in. ze względu na hałas. Podjęto więc działania mające na celu ograniczenie emisji szkodliwych substancji i hałasu w trosce o zdrowie osób zamieszkujących okolicę portu. W opinii holenderskiego lotniska problemem są połączenia obsługiwane starymi samolotami, które nie spełniają bieżących standardów zrównoważonego rozwoju. W konsekwencji Maastricht Aachen Airport wprowadzi zakaz dla operacji lotniczych wykonywanych maszynami Boeing 747-200 oraz McDonnell Douglas MD-11. Ma on wejść w życie w kwietniu przyszłego roku.
- Nasze lotnisko nie jest największe, a mimo to będzie przykładem dla innych portów w zakresie zwiększania standardów w trosce o zdrowie mieszkańców i kondycję środowiska. Zakaz dla najstarszych „Jumbo Jetów” sprawi, że momentalnie ograniczona zostanie emisja hałasu - zapowiedział Jos Roeven, CEO Maastricht Aachen Airport.
Wprowadzenie obostrzenia będzie oznaczało, że z tygodniowego rozkładu rejsów towarowych lotniska znikną przynajmniej dwa połączenia. Dodatkowo, według nowych regulacji karą finansową będą obciążane operacje realizowane nowszymi i dużo popularniejszymi samolotami Boeing 747-400. Ich całkowite wycofanie z Maastricht ma nastąpić do 2030 roku.
- Wiem, że zakaz wpłynie na nasze wyniki finansowe. Lotnisko straci ważną część swoich przychodów, ale nie ma na co czekać. Trzeba wspierać wszystkie działania, których celem jest poprawa naszego środowiska. Pieniądze są ważne, ale nie mogą one być priorytetem w starciu ze zrównoważonym rozwojem - zapewnił Roeven.
gość
jjemiolo
spotter10