Zderzenie z ptakiem i powrót na lotnisko w Gdańsku
W ostatni czwartek (17.11) samolot Boeing 737-800 linii Ryanair musiał przymusowo lądować w Gdańsku w związku z kolizją z ptakiem zaraz po starcie. Maszyna leciała z Trójmiasta do Londynu Stansted. Pasażerowie odlecieli do Wielkiej Brytanii samolotem zastępczym.
Reklama
Czwartkowa (17.11) rotacja FR6082 z Gdańska do Londynu Stansted nie przebiegła po myśli załogi i pasażerów. Chwilę po starcie z gdańskiego lotniska maszyna Boeing 737-800 linii Ryanair o znakach rejestracyjnych SP-RSQ zderzyła się z ptakiem, co wymusiło powrót samolotu do Trójmiasta. Boeing wzbił się w powietrze o godzinie 19:28, wzniósł się na wysokość maksymalnie 6 tys. stóp i o godzinie 19:49 bezpiecznie wylądował w Rębiechowie. Lądowanie nie miało charakteru lądowania awaryjnego.
Samolotem o znakach rejestracyjnych SP-RSQ zajęła się obsługa techniczna. Zgodnie z procedurami, nim maszyna ponownie odleciała z pasażerami na pokładzie, przeszła drobiazgową kontrolę wykluczającą poważne uszkodzenia. Dzień później (18.11) samolot Boeing 737-800 zrealizował już aż osiem rotacji komercyjnych.
- Lądowanie odbyło się w normalnych warunkach, nie była potrzebna żadna asysta. Mimo to jednak zapadła decyzja o wymianie samolotu, co doprowadziło do opóźnienia lotu - potwierdziła zdarzenie Agnieszka Michajłow, rzeczniczka prasowa Portu Lotniczego Gdańsk w rozmowie z portalem „Trojmiasto.pl”.
Samolotem o znakach rejestracyjnych SP-RSQ zajęła się obsługa techniczna. Zgodnie z procedurami, nim maszyna ponownie odleciała z pasażerami na pokładzie, przeszła drobiazgową kontrolę wykluczającą poważne uszkodzenia. Dzień później (18.11) samolot Boeing 737-800 zrealizował już aż osiem rotacji komercyjnych.