Norwegia się boi. Flyr też tnie połączenia

7 października 2022 09:45
Najpierw Norse Atlantic, a teraz Flyr. Raczkujące, norweskie linie lotnicze obawiają się sezonu zimowego i znacząco tną oferowanie. Flyr chce zmniejszyć swoją siatkę o nierentowne połączenia i uziemić część samolotów w celu zminimalizowania kosztów.
Reklama
Kilka dni temu (4.10) norweska linia Norse Atlantic poinformowała o ograniczeniu swojego transatlantyckiego oferowania w sezonie zimowym. Przewoźnik zdecydował się m.in. na tymczasowe opuszczenie Los Angeles, dokąd latał z Oslo i Berlina. Linia Norse Atlantic nie jest jedynym norweskim przewoźnikiem z problemami. W obawie przed mniejszym popytem w okresie zimowym oraz w celu redukcji niepotrzebnych kosztów, linia Flyr dokona znacznych cięć w swojej siatce połączeń. Przewoźnik chce zmniejszyć skalę wydatków m.in. poprzez tymczasowe wycofanie się z nierentownych tras. Połączenia mają wrócić w przyszłorocznym sezonie wakacyjnym.

- Przed nami wymagająca zima. Sytuacja gospodarcza na świecie sprawia, że pasażerowie raczej nie będą tak ochoczo podróżowali samolotami. Do tego dochodzą rosnące wydatki. To uderza bezpośrednio w nas i norweski przemysł. Nie ma innej możliwości: trzeba przygotować się na ciężką zimę poprzez ograniczenie swojej działalności - zapowiedziała Tonje Wikstrøm Frislid, CEO linii Flyr.

Linia chce ograniczyć stratę finansową o nawet 400 mln koron norweskich (ok. 185 mln złotych). W ramach cięć nie obejdzie się bez wysłania części pracowników na urlop oraz tymczasowego uziemienia nawet siedmiu z dwunastu samolotów.


Od listopada br. do marca przyszłego roku linia Flyr będzie wciąż latała na najpopularniejszych kierunkach europejskich, w tym do Hiszpanii, Włoch, Francji, Niemiec i Belgii. Redukcji ulegnie przede wszystkim oferta tras krajowych. W ofercie utrzymają się tylko połączenia z Oslo do Bergen i Trondheim. Reszta tras wróci tylko na szczyt okresu świąteczno-noworocznego.

- Połączenia do europejskich kurortów śródziemnomorskich cieszą się dużym zainteresowaniem, więc wciąż będą realizowane. Jednocześnie, muszę przyznać, że dużo gorzej wypada siatka połączeń krajowych. Zyskanie zaufania norweskich pasażerów biznesowych wymaga czasu i jest żmudnym procesem, a covidowa pomoc finansowa dla naszych konkurentów wcale nie poprawia naszej sytuacji na rynku krajowym - poskarżyła się Tonje Wikstrøm Frislid.

Choć zima zapowiada się, łagodnie mówiąc, nieciekawie, linia Flyr spodziewa się powrotu popytu w przyszłoroczny sezonie letnim. Wówczas wróci większość tras, a "zawieszeni" zatrudnieni znów znajdą swoje miejsce w szeregach norweskiego przewoźnika.

- Nasi klienci są bardzo zadowoleni z naszego produktu, linia Flyr to coś nowego. Udało się to osiągnąć dzięki innowacyjnym rozwiązaniom oraz poprzez dbanie o pasażera. Podróżni mają do dyspozycji darmową wodę, kawę i herbatę na wszystkich lotach, bez wyjątków. Z niecierpliwością czekam na przyszłą wiosnę i lato - zakończyła Tonje Wikstrøm Frislid.

Linia Flyr rozpoczęła swoją działalność 30 czerwca 2021 roku. Przewoźnik posiada w swojej flocie dwanaście samolotów: sześć maszyn Boeing 737-800 oraz sześć samolotów Boeing 737 MAX 8.

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy