Turkish Airlines przedłuża zawieszenie lotów do pięciu miast w Rosji i na Białorusi
Linia Turkish Airlines ogłosiła, że nie poleci do pięciu miast w Rosji i na Białorusi przynajmniej do końca bieżącego roku. Zawieszenie lotów obejmie Mińsk, Soczi, Rostów, Jekaterynburg i Krasnodar. Jednocześnie, przewoźnik nie rezygnuje z rejsów na moskiewskie lotnisko Wnukowo.
Reklama
W obliczu inwazji Rosji na Ukrainę linia Turkish Airlines podjęła (nie)solidarną decyzję o zawieszeniu pięciu tras do Rosji i na Białoruś. Zakaz nie objął jednak bezpośrednich rejsów z Turcji na moskiewskie lotnisko Wnukowo. Przewoźnik przedłużył właśnie wstrzymanie lotów do Mińska, Soczi, Rostowa, Jekaterynburga i Krasnodaru przynajmniej do 31 grudnia 2022 roku. Oznacza to, że rosyjskie i białoruskie połączenia wrócą do siatki połączeń linii Turkish Airlines najwcześniej w 2023 roku. Przewoźnik nie wykluczył kolejnego przedłużenia zawieszenia.
Co ciekawe, linia Turkish Airlines wciąż nie zamierza rezygnować z lotów na moskiewskie lotnisko Wnukowo. Rosyjska stolica obsługiwana jest przez przewoźnika prawie dziesięciokrotnie w ciągu dnia za sprawą rejsów ze Stambułu i Antalyi. Dodatkowo, na trasach z Turcji do Wnukowa lata również linia AnadoluJet, czyli spółka zależna od linii Turkish Airlines.
Wraz z przedłużeniem zawieszenia lotów do pięciu miast w Rosji i na Białorusi turecki przewoźnik wydłużył również wstrzymanie rejsów na Ukrainę. Podobnie jak w przypadku rosyjskich i białoruskich miast, połączenia na Ukrainę nie będą realizowane przynajmniej do końca bieżącego roku.