Linia KLM zaplanowała tegoroczną zimę
Szymon Stemski
W sezonie zimowym linia KLM poleci na 163 trasach w ramach pięciu kontynentów. W ofercie przewoźnika pojawią się nowości, w tym długo wyczekiwania trasa z Amsterdamu do Katowic. Wakacyjna trasa do Austin również znalazła swoje miejsce w zimowym rozkładzie linii KLM.
Reklama
Wczoraj (28.09) linia KLM ogłosiła zimową siatkę połączeń. W ramach zimowego oferowania holenderski przewoźnik poleci na 163 trasach w Europie, Ameryce Północnej i Południowej, Afryce i Azji. Rozkład lotów na zimę będzie obowiązywać od 28 października 2022 roku do 25 marca 2023 roku. W siatce linii KLM znajdzie się miejsce dla sprawdzonych tras oraz kilku nowości. Najważniejszą z nich jest bez wątpienia uruchomienie połączenia z Amsterdamu do Katowic. Trasa będzie wykonywana raz dziennie w godzinach popołudniowych. Ponadto, w ofercie przewoźnika zainaugurują rotacje do Nantes (Francja), Rovaniemi (Finlandia) i Aarhus (Dania). Połączenie do Austin w Teksasie, które dotychczas miało status rotacji wakacyjnej, "wywalczyło" miejsce również w sezonie zimowym.
Spośród 163 kierunków aż 92 dotyczą kontynentu europejskiego. Poza wspomnianymi nowościami, holenderski przewoźnik będzie częściej latał do Teeside, Humberside, Cardiff i Southampton, Grazu, Neapolu oraz Splitu. W ramach oferowania północnoamerykańskiego linia KLM poleci w sezonie zimowym na 19 trasach. Przewoźnik zaoferuje amsterdamskim podróżnym 11 proc. więcej foteli lotniczych do Ameryki Północnej (USA, Kanada i Meksyk) niż przed pandemią koronawirusa. Dużym wzrostem może pochwalić się również rejon Karaibów, m.in. dzięki zwiększonym częstotliwościom lotów do Curaçao i innych byłych kolonii Królestwa Niderlandów.
Poza symbolicznym wzrostem oferowania w Ameryce Południowej i Afryce, przewoźnik znacząco wzmocni swoją obecność w Azji, która dotychczas pozostawała w dużej mierze zamknięta ze względu na obostrzenia pandemiczne. Otwarcie krajów azjatyckich na zagranicznych turystów przyczyni się do wzrostu oferowania linii KLM na wschodnich kierunkach o ponad 50 proc. w porównaniu do ubiegłego roku. W ofercie nie zabraknie lotów m.in. do Tokio, Kuala Lumpur, Singapuru i Bangalore. Gorzej wypada siatka połączeń do Chin. W tym przypadku przewoźnik będzie latał tylko trzykrotnie w ciągu tygodnia do Szanghaju i Hangzhou z międzylądowaniem w Seulu.
gość
jjemiolo
spotter10