KLM traci cierpliwość i krytykuje Schiphol
Linia KLM wyraziła zaniepokojenie środkami zapobiegawczymi, które konsekwentnie stosuje amsterdamskie lotnisko Schiphol. Przewoźnik ubolewa nad koniecznością przedłużenia limitu pasażerów. Potrwa on przynajmniej do 31 października 2022 roku.
Reklama
Tegoroczne lato w Schiphol, na jednym z większym europejskich lotnisk przesiadkowych, zostało zdominowane przez chaos. Nieumiejętność zarządzania kadrą pracowniczą sprawił, że podróżni z Amsterdamu wciąż muszą liczyć się z gigantycznymi kolejkami do kontroli bezpieczeństwa. W tym samym czasie, linie lotnicze latające ze Schiphol mierzą się z falą masowych odwołań lotów na ostatnią chwilę.
Ostatni kryzys w Holandii miał miejsce zaledwie kilka dni temu. Linia KLM została poproszona przez amsterdamskie lotnisko o ograniczenie przepustowości swoich rejsów, dodatkowo do narzuconego wcześniej limitu obsługiwanych pasażerów. W konsekwencji przewoźnik nie mógł zrealizować kilkudziesięciu lotów w ostatni weekend (16-18 września 2022 roku).
- KLM pragnie przeprosić wszystkich pasażerów za negatywne skutki nieprzewidzianych decyzji Amsterdamu Schiphol. Jednocześnie, wzywamy lotnisko do przywrócenia porządku organizacyjnego, aby podróżni i przewoźnicy mogli spokojnie i planowo korzystać z portu - zaapelowała niderlandzka linia.
Zgodnie z wcześniejszymi założenia z amsterdamskiego lotniska może korzystać obecnie maksymalnie 67,5 tys. pasażerów w ciągu dnia. Okazało się, że to nie wystarcza do opanowania kryzysu i zredukowania lotniskowego chaosu. W październiku br. ten limit ulegnie zwiększeniu do 69,5 tys. obsługiwanych podróżnych dziennie. Obostrzenia mają zniknąć najwcześniej 1 listopada 2022 roku.
- Lotnisko w Schiphol ponownie przedłużyło limit obsługiwanych pasażerów. To wielce rozczarowujące, tym bardziej, że informacja jest przekazywana na ostatnią chwilę. Konsekwencje takiego zachowania będą druzgocące nie tylko dla nas i pasażerów, ale przede wszystkim dla międzynarodowej reputacji Schiphol. Ciężko przewidzieć, jak będzie wyglądała najbliższa przyszłość. Na dniach powinniśmy wiedzieć więcej - dodała linia KLM.