Strajku w Lufthansie nie będzie
Związek pilotów Vereinigung Cockpit poinformował, że doszedł do porozumienia z Lufthansą. Organizacja wynegocjowała korzystną umowę z przewoźnikiem, co ma zawiesić ryzyko strajków przynajmniej do przyszłego sezonu letniego. Co dalej, nie wiadomo.
Reklama
Tegoroczne lato stało w dużej mierze pod znakiem akcji protestacyjnych pracowników zatrudnionych w sektorze lotniczym. Zdaje się, że obecnie sytuacja jest dużo lepsza, a ryzyko strajków stosunkowo niewielkie. To nie tylko kwestia "niekorzystnego" do strajkowania okresu, w końcu zima zawsze przyciągała na lotniska mniej turystów, co automatycznie zmniejszało "siłę rażenia" protestów, ale również porozumień, które udaje się wypracować związkom zawodowym z liniami lotniczymi.
Tak jest w przypadku linii Lufthansa, która właśnie podpisała umowę z niemieckim związkiem zawodowym Vereinigung Cockpit. Organizacja podała, że przewoźnik zgodził się na zwiększenie pensji pilotów o 490 euro w najbliższych miesiącach w zamian za gwarancję, że do strajku nie dojdzie przynajmniej do 30 czerwca 2023 roku.
- To bardzo dobra wiadomość dla naszych kolegów w kokpitach, pasażerów oraz samej linii i jej przyszłości. Wiele kwestii wciąż pozostaje do ustalenia, ale udało się wynegocjować najważniejszą część. Reszta zostanie dopracowana podczas zamkniętych rozmów - przekazał Matthias Baier, przedstawiciel związku Vereinigung Cockpit.
Lufthansa zdecydowała się na przyjęcie propozycji związku zawodowego niespełna dwa tygodnie po strajku pilotów. 2 września 2022 roku piloci niemieckiego przewoźnika zorganizowali akcję protestacyjną, która spowodowała jednodniową przerwę w operacjach lotniczych linii Lufthansa. Strajk dotknął 130 tys. pasażerów, którym lot odwołano bądź opóźniono.
- Naszym celem jest wypracowanie bardziej zrównoważonego partnerstwa. Porozumienie jest dobrym krokiem w stronę wspólnej, lepszej przyszłości. Nowe warunki finansowe dla pilotów spełniają nasze obecne oczekiwania - dodał Marcel Gröls, przedstawiciel związku Vereinigung Cockpit.