Qantas poleci do Nowego Jorku przez Auckland
Szymon Stemski
Australijska linia Qantas uruchomi trasę z Sydney do Nowego Jorku z jednym międzylądowaniem w nowozelandzkim Auckland. Trasa powinna zostać zainaugurowana w połowie przyszłego roku. W przyszłości przewoźnik chce latać z Australii do "Wielkiego Jabłka" bez międzylądowania.
Reklama
Linia Qantas zapowiedziała otwarcie rotacji z Sydney do Nowego Jorku z jednym międzylądowaniem w nowozelandzkim Auckland. W przeszłości podobna trasa była już wykonywana lecz z krótkim postojem w Los Angeles. Połączenie przez Nową Zelandię będzie realizowane samolotami Boeing 787 Dreamliner. Podróżni spędzą w powietrzu prawie dwadzieścia godzin. Po trzygodzinnym locie do Auckland, pasażerowie będą musieli uzbroić się w nie lada cierpliwość i wytrwałość przed szesnastogodzinną podróżą do Nowego Jorku. Rotacje QF3 i QF4 w takiej konfiguracji wystartują w połowie przyszłego roku.
- Nasi klienci są zachwyceni komfortem samolotu Boeing 787 Dreamliner, którego możliwości sprawdzili podczas bezpośrednich lotów z Perth do Londynu i Rzymu. To daje nadzieję na uruchamianie kolejnych, ponadprzeciętnie długich tras bez uszczerbku dla jakości naszych usług - powiedział Alan Joyce, CEO linii Qantas.
W przyszłości linia Qantas chce latać z Sydney do Nowego Jorku bez konieczności międzylądowania. W ramach tzw. "Project Sunrise" australijski przewoźnik pozyska 12 samolotów Airbus A350-1000, dla których pokonanie tak długiego dystansu nie będzie jakąkolwiek przeszkodą. Otrzymanie przełomowych maszyn Airbus A350-1000 sprawi, że Australia zyska bezpośredni dostęp do większości miast na świecie. Linia Qantas uruchomi wówczas połączenia z Sydney i Melbourne do Londynu, Paryża i Nowego Jorku. Start pierwszej rotacji nie nastąpi jednak szybciej niż w 2025 roku.
gość
jjemiolo
spotter10