Ewakuacja samolotu linii Wizz Air do Krakowa
Szymon Stemski
Wczoraj (20.07) doszło do nieplanowanego, niebezpiecznego zdarzenia z udziałem samolotu linii Wizz Air lecącego z Bari do Krakowa. Załoga otrzymała zgłoszenie o ładunku wybuchowym znajdującym się na pokładzie, więc podjęto decyzję o przymusowym lądowaniu w Budapeszcie.
Reklama
Podczas wczorajszego rejsu W65058 z Bari we Włoszech do Krakowa, załoga samolotu Airbus A321 o znakach rejestracyjnych HA-LGA otrzymała anonimową informację o ładunku wybuchowym znajdującym się na pokładzie. Po ocenie bezpieczeństwa podjęto decyzję o przymusowym lądowaniu w Budapeszcie w celu przeprowadzenia bezpiecznej ewakuacji pasażerów oraz drobiazgowego sprawdzenia samolotu. Maszyna bezpiecznie wylądowała na Węgrzech o godzinie 12:30 UTC, po czym rozpoczęto natychmiastową ewakuację podróżnych przy wykorzystaniu trap ewakuacyjnych.
- W trakcie lotu zostaliśmy poinformowani, że z przyczyn bodajże operacyjnych wylądujemy w Budapeszcie. Za sterami był polski kapitan, któremu udało się wylądować. Bardzo mu jesteśmy wdzięczni. Gdy wylądowaliśmy, nie było od razu sygnału do opuszczenia samolotu. Maszyna zatrzymała się, a później jeszcze ruszyła i przez około trzy minuty jechała po pasie. Później usłyszeliśmy głośny sygnał i dostaliśmy informację, że musimy opuścić samolot - powiedział redakcji RMF FM jeden z pasażerów rejsu W65058.
Informację o rzekomym ładunku wybuchowym na pokładzie samolotu linii Wizz Air potwierdził sam przewoźnik.
- Wizz Air potwierdza, że załoga samolotu realizującego rozkładową rotację W65058 z Brali do Krakowa w dniu 20 lipca 2022 roku otrzymała anonimową groźbę o ładunku wybuchowym znajdującym się na pokładzie. Maszyna została skierowana do Budapesztu, gdzie przeprowadzono ewakuację zgodnie z przyjętymi procedurami bezpieczeństwa. Wszyscy zostali bezpiecznie ewakuowani - przekazała linia Wizz Air w komunikacie prasowym.
Po szczegółowym sprawdzeniu samolotu Airbus A321 okazało się, że alarm był fałszywy, a pasażerom lotu nie groziło niebezpieczeństwo. Linia Wizz Air umożliwiła powrót do Krakowa podróżnym feralnego rejsu W65058 jeszcze tego samego dnia późnym wieczorem.
gość
jjemiolo
spotter10