Frankfurt ogranicza przepustowość. Lufthansa chwali
Szymon Stemski
Lotnisko we Frankfurcie zapowiedziało kolejną redukcję przepustowości. Po wcześniejszym zmniejszeniu ze 106 do 96 operacji na godzinę, włodarze niemieckiego portu złożyli wniosek o ograniczenie działalności do 88 lotów na godzinę. Lufthansa pochwaliła działania lotniska.
Reklama
Kryzys na europejskich lotniskach nie ustępuje. Od początku sezonu wakacyjnego, czyli w okresie zwiększonej aktywności pasażerów i turystów z całego świata, branża lotnicza mierzy się z potężnymi brakami kadrowymi, co przekłada się na chaos i ponadprzeciętnie długie kolejki do kontroli bezpieczeństwa. Wymagająca sytuacja jest m.in. we Frankfurcie nad Menem.
- Problem nie zniknie. Nieustannie zatrudniamy nowych pracowników, ale to wciąż za mało. Popełniliśmy błąd w ocenie sytuacji w lotnictwie cywilnym po pandemii koronawirusa. Nie zakładaliśmy, że tak szybko pasażerowie wrócą na lotniska - powiedział kilka tygodni temu Stefan Schulte, CEO Frankfurt Airport.
Słowa Schulte'a szybko znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości. Chaos we Frankfurcie trwa nadal, więc lotnisko postanowiło ponownie ograniczyć swoją przepustowość. Wprowadzony na początku wakacji limit 96 operacji lotniczych na godzinę okazał się niewystarczający do zminimalizowania negatywnych skutków kryzysu, dlatego też niemiecki port złożył wniosek o ograniczenie działalności do 88 lotów na godzinę.
Choć redukcja przepustowości największego niemieckiego lotniska z pewnością odbije się na aktywności czołowych linii lotniczych w Hesji, Lufthansa nie zamierza narzekać i pochwaliła decyzję spółki Fraport. Przewoźnik zapewnił, że w ten sposób będzie można ustabilizować siatkę połączeń, która wciąż przepełniona jest niepewnością i chaosem.
- W ostatnich tygodniach sami odwoływaliśmy połączenia, aby branża mogła na chwilę odetchnąć. Nasza postawa spotkała się z krytyką podróżnych i zmusiła do poniesienia dodatkowych kosztów. Decyzja Fraportu jest konieczna i właściwa wobec wciąż trudniej sytuacji na lotnisku. Teraz inne linie lotnicze również przyczynią się do ustabilizowania sytuacji we Frankfurcie, co dotychczas spoczywało praktycznie tylko na nas - powiedział Jens Ritter, CEO linii Lufthansa.
Niewykluczone, że decyzja niemieckiego lotniska wpłynie również na obecność we Frankfurcie Polskich Linii Lotniczych LOT. W zależności od dnia tygodnia, polski przewoźnik oferuje do Hesji nawet sześć rejsów w ciągu dnia, uwzględniając również połączenia realizowane przez partnerskich przewoźników.
gość
spotter10
TravelFan
kobek