Lato problemów i zmian. LOT notuje kilkudziesięcioprocentowe spadki

15 lipca 2022 08:48
2 komentarze
Ryanair i Wizz Air kontynuowały w czerwcu br. swój atak na rynek europejski. Na tle ogólnej sytuacji popytowej osiągnęły niebywałe indeksy wzrostu do 2019 roku, Ryanair o 12 proc. a Wizz Air aż o 20,3 proc.
Reklama

Czerwiec to pierwszy miesiąc letniego szczytu przewozowego i wyniki w nim uzyskane są bardzo dobrą zapowiedzią tego, co się wydarzy w lipcu, sierpniu i wrześniu. Znamy już czerwcowe przewozy dwóch zdecydowanie najważniejszych w Polsce i w całym naszym regionie ultra tanich linii – Ryanaira i Wizz Aira.


Całkowite przewozy w czerwcu 2022, w tysiącach i porównanie z czerwcem 2019. Współczynnik wykorzystania miejsc w proc. (LF) i porównanie z 2019.

Obaj przewoźnicy kontynuują agresywny atak na rynek, starając się maksymalnie umocnić swoją pozycję. Niestraszne im ogromne problemy operacyjne na wielu europejskich lotniskach. Warto porównać wyniki tych linii z tymi, które uzyskały w maju, aby zobaczyć, jaki jest trend zmian.

W maju 2022 indeksy wzrostu i FR i W6 były wyraźnie niższe niż w czerwcu. W przypadku Ryanaira było to 2,8 ppct, a Wizz Aira - 1,7 ppct. Również pozytywny był trend zmian w przypadku LF-ów. Irlandzka linia odnotowała spadek, w porównaniu z 2019, mniejszy o 3 ppct, a węgierska o 1,3 ppct.

Jest dość prawdopodobne, że w kolejnych miesiącach letnich wyniki tych przewoźników, a szczególnie Ryanaira nie będą aż tak dobre. Problemy na lotniskach narastają, a część pilotów europejskiego lidera co jakiś czas strajkuje. Oczywiście musimy pamiętać, że zdecydowana większość operacji tych linii wykorzystuje mniejsze, drugo i trzeciorzędne porty europejskie. A na nich problemy operacyjne nie są tak ostre, jak na lotniskach gigantach. Jednak, to co najważniejsze na pewno nie ulegnie zmianie. I FR i W6 nadal bardzo agresywnie będą walczyć o rynek starając się maksymalnie wykorzystać znaczne różnice w tempie, w jakim odradza się segment rynku najbardziej wrażliwy cenowo i biznesowy. I, szczególnie w przypadku Wizz Aira godzą się ze spadkami LF-ów, gdyż priorytetem jest nie wynik finansowy, ale udział w rynku.


W artykule omawiającym majowe wyniki Ryanaira i Wizz Aira – „Ryanair i Wizz Air – pierwsze sukcesy w walce o maksymalne zwiększenie udziału w rynkuprzypomnieliśmy dane o oferowaniu tych przewoźników z i do Polski oraz o przewidywanym zdecydowanym umocnieniu ich pozycji.

Nie znamy wyników przewozowych LOT-u w maju i czerwcu. Jednak choćby z danych o oferowaniu wynika, że notuje on kilkudziesięcioprocentowe spadki. Podobnie, jak Lotnisko Chopina w maju 2022.

Obecna strategia obu tanich liderów nie jest czymś przejściowym, koniunkturalnym. Są oni przekonani, że mogą trwale i skokowo urosnąć, między innymi kosztem innych linii zarówno tanich, jak i sieciowych. Wiedzą na przykład, że mają istotnie niższe koszty jednostkowe od easyJeta, a w przypadku przewoźników tradycyjnych ogromne znaczenie mają zarówno zmiany w strukturze rynku, jak i przewidywane problemy finansowe części konkurentów.

Wyjaśnialiśmy już dlaczego i Ryanair i Wizz są szczególnie groźni dla LOT-u. A sytuacja tylko się pogarsza. Obecnie ogromnego znaczenia nabierają zmiany w kursach walutowych. Trend jest bardzo niekorzystny dla naszej linii. Dolar amerykański zdecydowanie umacnia się, szczególnie wobec złotego. Oczywiście zarząd LOT-u milczy, ale jest bardzo mało prawdopodobne, aby polska linia była przynajmniej w bardzo znacznym stopniu zabezpieczona przed zmianami kursowymi. Podobnie, jak w przypadku cen paliwa. Ogromnym problemem pozostaje też zapaść znacznej części rynku azjatyckiego. Samoloty stoją na ziemi, a raty leasingowe płacić trzeba. Problem nasili się, gdy minie szczyt przewozów północnoatlantyckich. I nie zanosi się na to, aby przed zimą Azja w pełni otworzyła się. A, jakby tych problemów było mało, mamy jeszcze agresję rosyjską na Ukrainę i zamknięcie tras transsyberyjskich. Rynek ukraiński był bardzo istotnym źródłem ruchu tranzytowego zarówno północnoatlantyckiego, jak i wewnątrz europejskiego.

Nie zapominajmy, że wszyscy jesteśmy współudziałowcami PLL LOT, ratującymi finansowo polską linię poprzez mechanizmy budżetowe. Natomiast nie wiemy prawie nic, o obecnej sytuacji LOT-u i o planach zarządu. Od pewnego czasu tematem przewodnim są lotowskie plany ogromnych zakupów samolotów. Mają zacząć być realizowane za kilka lat. Ale powinniśmy, jako właściciele, usłyszeć najpierw, jaka strategia da polskiej linii nie tylko możliwość przetrwania i uzyskania nadwyżek finansowych wystarczających do regularnego spłacania zobowiązań kredytowych wobec Skarbu Państwa. A później jak te inwestycje, razem z innymi, nazwijmy je rozwojowymi mają być finansowane.

Dobrze wiemy, jakie są powody takiej polityki informacyjnej LOT-u. Nie może on zacząć budzić wątpliwości, co do głównych założeń projektu CPK. Przecież ten wielki port przesiadkowy i wielki węzeł kolejowy mają być budowane dla niego. Co prawda od czasu wybuchu pandemii decydenci znacznie mniej mówią o mocarstwowych planach LOT-u, ale wciąż wiadomo, że bez wielkiej linii sieciowej bazowanej w CPK cały projekt rozsypuje się. Nie będzie kilkunastu milionów pasażerów tranzytowych koniecznych, aby ambitne prognozy ruchu spięły się, ze szprych kolejowych prowadzących do CPK nie będzie wysiadało w terminalu kolejowym kilkanaście tysięcy pasażerów dziennie, a przewozy frachtowe nie wzrosną dziesięciokrotnie, w porównaniu z tymi, które odnotowuje Lotnisko Chopina.


Być może niektórzy nasi Czytelnicy zaczynają być znużeni tym, że często piszemy o CPK. Ale jest to temat absolutnie najważniejszy, jeżeli chodzi o polski system transportu lotniczego. I to zarówno dlatego, że wydawane są setki milionów złotych na realizowanie pierwszego etapu projektu, jak i ze względu na obecną rzeczywistość operacyjną i finansową. Już teraz lotnisko w Modlinie, założenia wrogie dla CPK, zatyka się bez możliwości wykonania absolutnie niezbędnych inwestycji, niedługo uruchomiony będzie niepotrzebny port w Radomiu, a Lotnisko Chopina, najprawdopodobniej jeszcze dość długo będzie starał się wrócić do wyników z roku 2019.

CPK już teraz stwarza bardzo wiele innych problemów. Takich, jak przygotowywane wywłaszczeń z terenu planowanego portu i planowanie dalekiego od optymalnego dalekobieżnego systemu transportu kolejowego. Prowadzi też, najprawdopodobniej, do zdecydowanie zbyt ambitnej strategii rozwojowej LOT-u . Bardzo niebezpiecznej dla przewoźnika w obecnej i przyszłej rzeczywistości rynkowej.

Ostatnie komentarze

b789 2022-07-22 09:37   
b789 - Profil b789
Pan autor posłużył się danymi W6 i FR, ale danych LO nie przytoczył. (o oferowaniu chociażby) i wrzucił jakąś tabelkę z której ma wynikać, że niby FR w PL w czerwcu 2022 przewiózł 15 mln pax?
toniemaznaczenia 2022-07-15 14:46   
toniemaznaczenia - Profil toniemaznaczenia
Panie autorze. Każda jedna linia lotnicza w obecnych czasach jedzie na stratach. Nie ma i nie będzie inaczej. Jeżeli chce Pan zaginać czasoprzestrzeń i twierdzić że jest fajnie i tylko LOT ma problemy to jest Pan w całkowitym błędzie.
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy