Usterka w samolocie LOT-u do Wrocławia
Szymon Stemski
Wczoraj (24.05) w późnych godzinach wieczornych samolot Bombardier Dash Q400 LOT-u lecący do Wrocławia musiał zwrócić na Lotnisko Chopina w Warszawie ze względu na usterkę techniczną. Pasażerowie dotarli do Wrocławia z opóźnieniem na pokładzie zastępczego samolotu.
Reklama
Wczoraj (24.05) samolot Bombardier Dash Q400 Polskich Linii Lotniczych LOT o znakach rejestracyjnych SP-EQC realizował rutynową rotację LO3849 z Lotniska Chopina w Warszawie do Wrocławia. Maszyna opuściła stolicę z niewielkim opóźnieniem o godzinie 22:59 i skierowała się w stronę Dolnego Śląska. Po niespełna dwudziestu minutach lotu załoga podjęła decyzję o zawróceniu samolotu na wysokości Sieradza w celu ponownego lądowania w Warszawie. Przyczyną zdarzenia była usterka techniczna.
- Ze względu na usterkę techniczną i brak obsługi, która mogłaby naprawić usterkę na lotnisku we Wrocławiu, samolot został zawrócony do Warszawy. Tam podstawiono drugi samolot i pasażerowie kontynuowali podróż - powiedział Krzysztof Moczulski, rzecznik prasowy Polskich Linii Lotniczych LOT w rozmowie z TVN24.
Ostatecznie podróżni odlecieli do Wrocławia samolotem Bombardier Dash Q400 o znakach rejestracyjnych SP-EQL o godzinie 00:37 i wylądowali na Dolnym Śląsku o godzinie 1:20, czyli z blisko dwugodzinnym opóźnieniem. Usterka techniczna wadliwego samolotu została szybko naprawiona i egzemplarz SP-EQC zdążył już dzisiaj zrealizować poranną rotację do Krakowa.
gość
jjemiolo
wroord
spotter10