Trzech starających się o rękę linii ITA. A LOT?

28 kwietnia 2022 09:00
3 komentarze
Włochy to czwarty największy europejski rynek lotniczy. Powinniśmy się interesować przyszłością sieciowej linii lotniczej, która jest tam bazowana. Nawet wtedy, gdy to niezbyt duża następczyni wspaniałej dawno, dawno temu – Alitalii.
Reklama

Rząd włoski konsekwentnie kontynuuje proces prywatyzacji ITA. Według nieoficjalnych źródeł otrzymał trzy EOI (Expressions of Interest) od poważnych kandydatów. To Lufthansa, występująca wspólnie z shippingowym gigantem MSC, od firmy inwestycyjnej Certares, której partnerem jest Grupa AF/KLM oraz od Grupy Indigo Partners, która ma znaczące udziały w kilku tanich liniach, w tym w Wizz Airze. Według tych źródeł AF/KLM jest zainteresowany udziałami mniejszościowymi. Przesłane propozycje nie mają charakteru wiążącego. Już w najbliższych dniach składający propozycje otrzymają dostęp do szczegółowych danych finansowych ITA. I to może okazać się moment kluczowy.

AF/KLM wycofał się z planów przejęcia ostatniej wersji Alitalii, gdyż doszedł do wniosku, że stanie się ona ogromnym obciążeniem finansowym, przede wszystkim, ze względu na zupełnie niekonkurencyjną strukturę kosztową. Fakt, że ITA jest budowana prawie od zera jest jej poważnym atutem. Jak silnym pokaże dopiero szczegółowa analiza. Rząd włoski liczy na to, że wiążące decyzje zapadną już w czerwcu. Jednak, jak pokazuje wieloletnie doświadczenie w przypadku takich transakcji sytuacja może rozwijać się w bardzo różny sposób. Uważa się że Lufthansa jest faworytem w tej grze, preferowanym przez ITA i rząd. Jednak wiadomo też, że jest ona bardzo twardym i niechętnym do ustępstw negocjatorem, szczególnie wtedy, gdy nie ma realnych konkurentów. Dlatego też bardzo wiele zależeć będzie od tego na ile poważnie zainteresowana tą transakcją jest Grupa AF/KLM. Na razie wygląda na to, że raczej chodzi jej o skomplikowanie negocjacji swojemu głównemu europejskiemu konkurentowi niż o rzeczywisty wielki powrót na rynek włoski.

EOI ze strony Indigo Partners to chyba, przede wszystkim, potwierdzenie, że ta grupa inwestycyjna ma ambicje prowadzenia wielkiej gry na rynku europejskim. Wcześniej zaskoczyła nas, gdy Wizz Air wystąpił z propozycją przejęcia easyJeta.

Dla rządu włoskiego ogromne znaczenie mieć będzie wymiar finansowy propozycji. To byłby wielki sukces polityczny, gdyby okazało się, że wycofa on nie tylko zainwestowane w ITA środki, ale uzyska znaczącą nadwyżkę. Dla szefostwa ITA kluczowe będą gwarancje strategiczne ze strony przyszłego właściciela. Jaką pozycję uzyska Rzym, jako hub, w wieloletnim horyzoncie czasowym.

Prywatyzacja ITA to kolejna dobra okazja, aby przypomnieć kwestię ewentualnej prywatyzacji LOT-u. Odpowiedzialny właściciel nie powinien jej ignorować, przyjmując za pewnik, że polska linia na pewno wspaniale sobie poradzi sama. Że nie tylko przetrwa w dobrej formie czasy ogromnego kryzysu, ale i ruszy do frontalnego ataku, przejmując znaczące udziały rynkowe od gigantów.


Sytuacja finansowa LOT-u owiana jest tajemnicą. Wiemy jednak, że ma on wciąż wiele atutów:


  • Duży rynek własny. Oczywiście nie tak ogromny, jak włoski, ale z istotnym potencjałem wzrostowym.
  • Mocną pozycję konkurencyjną w regionie. Fakt, że, jeżeli pominiemy Austrian, to w Europie Środkowej, z grupy linii sieciowych pozostał na placu gry tylko LOT.
  • Bardzo konkurencyjną strukturę kosztową. Wystarczy tylko przypomnieć bardzo duże problemy LH z niezrestrukturyzowanym Austrian, aby wykazać, jak ważna jest ta kwestia. A na rynku post-pandemicznym zyska jeszcze na znaczeniu. Koszty pracy LOT-u będą stopniowo rosły, jednak będzie to proces dość powolny i wieloletni.

Już bardzo wstępna analiza pokazuje, że obecna atrakcyjność prywatyzacyjna LOT-u jest większa niż była kilkanaście lat temu. Wtedy jedynym poważnym kandydatem była Lufthansa. I jest bardzo prawdopodobne, że, wykorzystując sytuację, składała propozycje, które były trudne do przyjęcia nie tylko z przyczyn politycznych.

Teraz można by poważnie liczyć na to, że zgłoszą się też inni zainteresowani. Bardzo mało prawdopodobnym kandydatem byłaby Grupa IAG. Ona wciąż stawia na Finnair, jeżeli chodzi o rynek Europa – Azja i, w przypadku umów Joint Venture, traktuje fińską linią tak, jakby była już członkiem Grupy. Poza tym Warszawa, jako hub grupy byłaby dość odległa od Londynu, Dublina i Madrytu, jeżeli chodzi o konkurencję z Grupą LH o rynek środkowo-europejski. Inaczej wygląda sytuacja w przypadku Grupy AF/KLM. Dla niej byłaby to ostatnia szansa, aby przerwać żelazną kurtyną handlową, którą Lufthansa zbudowała w środku Europy. A nasze rynki stają się coraz bardziej atrakcyjne. W przypadku tej Grupy możliwości tranzytowe WAW na połączeniach Europa – Azja byłyby naprawdę interesujące.

To oczywiście tylko przypuszczenia, oparte jednak na realnych przesłankach rynkowych. Aby się przekonać, jakie byłoby rzeczywiste zainteresowanie polską linią należałoby uruchomić, mniej lub bardziej formalnie, cały proces. I warto o tym mówić i dyskutować nawet, jeżeli jest to tak odległe od obecnej oficjalnej polityki rządowej.

I na koniec ważna uwaga i zastrzeżenie. Sytuacja LOT-u jest zupełnie inna niż ITA. W przypadku polskiej linii podejmowanie decyzji strategicznych musi być wstrzymane do czasu gdy zacznie się wyjaśniać układ polityczno-militarny na wschód od naszego kraju. Chodzi oczywiście o agresję Rosji na Ukrainę i kwestie możliwości operacji do Azji trasą trans-syberyjską. Niestety w tym drugim przypadku jest bardzo prawdopodobne, że bardzo ograniczone możliwości wykonywania rejsów do Chin, Japonii i Korei będą trwały latami. Chyba nie trzeba tłumaczyć, jaki to będzie mieć wpływ na ambicje azjatyckie LOT-u. Uważamy jednak, że może on być atrakcyjnym „mniejszym partnerem” nawet w takiej sytuacji.

A obecnie LOT musi mieć strategię przetrwania.



Ostatnie komentarze

 - Profil gość
analityk 2022-04-30 22:15   
analityk - Profil analityk
IAG nie będzie zainteresowany LOTem ale z innej przyczyny. LOT po prostu nawet przed covidem nie miał odpowiedniej zyskowności ani nie dawał nadziei, że może kiedyś być dochodową spółką.
A IAG inwestuje w firmy, które są niedowartościowane ale z potencjałem (Vueling, Aer Lingus).
CPK niczego nie zmienia. LOT jest tak mały że Okęcie spokojnie mu wystarczy. Zwłaszcza, że zbliża się kryzys, który potrwa kilka lat a później demografia Polski spowoduje że wzrost pasażerów będzie mało prawdopodobny.
Jedyny optymistyczny scenariusz dla Polski to zwycięstwo Ukrainy w wojnie z Rosją i upadek Łukaszenki. Wtedy powstanie huba IT i przerzut produkcji z Chin do Ukrainy i Białorusi mógłby stworzyć ludną (90 mln) strefę szybkiego rozwoju. Może wtedy byłaby szansa na zbudowanie huba (demografia tego obszaru i tak byłaby fatalna ale liczba ludności byłaby spora).
Jedyny zyskowny kierunek to i tak byłaby Ameryka Północna. Mińsk i Kijów do Warszawy i później obecna siatka tylko zwiększenie frekwencji.
Oczywiście Ukraina ma wystarczający potencjał żeby ogarniać kluczowe destynacje sama (Toronto, Chicago, Nowy Jork).
Wejdą też na pewno linie amerykańskie.
lysypiotr76 2022-04-29 07:06   
lysypiotr76 - Profil lysypiotr76
Z uporem od lat próbuje Pan ,,sprzedać'' LOT . Niestety są to tylko pobożne życzenia. Wie Pan dobrze, że żadna władza nie podejmie takiej decyzji, zwłaszcza obecna. Dla niej polska linia nigdy nie będzie sprzedana. Ba, to polska linia ma kupować pomniejsze linie z szeroko rozumianego regionu.
Sprawa Finnair w samej Finlandii zaczyna być problemem. Jak wiadomo władze Finlandii są zainteresowane wejściem tego państwa w struktury NATO. To może bardzo skomplikować obecną pozycję linii której trzonem były azjatyckie destynacje. Rosja za wejście Finlandii do sojuszu bardzo szybko odpowie brakiem zezwoleń na loty co kompletnie zdezorganizuje strategię linii na rynku.
styrian 2022-04-28 13:50   
styrian - Profil styrian
Komentarz o odleglosci WAW od hubow IAG jest dosc nie zrozumialy. Madryt jest oddalony od Lonynu o 2h10 lotu. Warszawa o 2h30. HEL sa od MAD dalej niż WAW. Wydaje mi się, że trójkąt WAW-LON-MAD daje możliwości specjalizacji jakich grupa LH nie ma. A co do Helsinek to nie wiem na jakiej podstawie autor twierdzi, że IAG jest zainteresowane kupnem AY. Takie sygnały nie płyną. Polski rynek jest ciekawszy od fińskiego. 35 mln vs 5. Jeżeli CPK powstanie to WAW będzie miało porządny hub podczas gdy HEL się zatyka w szczytowych godzinach.
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska
Reklama

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy