Gdańsk: 246 tys. pasażerów w marcu i 630 tys. w pierwszym kwartale 2022 r.
Gdańskie lotnisko zaczyna odrabiać pandemiczne straty. Optymizmem napawa nie tyle liczba pasażerów, co wynik finansowy za pierwszy kwartał 2022 r.
Reklama
Port Lotniczy Gdańsk odwiedziło w marcu br. ponad 246 tys. pasażerów, a po pierwszym kwartale ich liczba wyniosła 630 tys. W porównaniu do analogicznego okresu 2021 r., to wzrost o niespełna 500 proc. W stosunku do rekordowego 2019 r., gdy gdańskie lotnisko obsłużyło ponad milion podróżnych, to jednak ciągle spadek o 37 proc. Od początku 2022 r. do końca marca linie lotnicze wykonały prawie 7,7 tys. operacji lotniczych. Jednocześnie w pomorskim porcie cały czas rośnie ruch lotniczy towarów i przesyłek pocztowych. Od stycznia do końca marca 2022 r. obsłużono 2,4 tys. ton cargo, czyli o 17 proc. więcej niż w 2021 r.
- Wyniki za pierwszy kwartał pokazują, że pasażerowie wrócili do latania po pandemii koronawirusa. Jestem z tego bardzo zadowolony. Szczególnie ze wzrostów, jakie osiągają nasi partnerzy, czyli linie lotnicze. Na uwagę zasługuje fakt, że Ryanair po raz pierwszy w historii gdańskiego lotniska wyprzedził linię Wizz Air w liczbie obsłużonych pasażerów. Drugą linią z ogromnym sukcesem jest KLM, który bije rekordy i obsługuje o 12 proc. więcej pasażerów niż przed pandemią - powiedział Tomasz Kloskowski, prezes Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy.
Powyższe wyniki przełożyły się na dobre rezultaty finansowe. W pierwszym kwartale br. gdańska spółka lotniskowa wypracowała zysk ze sprzedaży na poziomie 2,9 mln zł. Ten sam okres w 2021 r. zamknął się stratą w wysokości 15 mln zł. - Po dwóch latach ciągłych strat, mamy w końcu zysk zarówno na sprzedaży jak i zysk netto. To oznacza, że w końcu zaczynamy osiągać stabilność ekonomiczną, która jest szalenie ważna dla utrzymania spółki, jej procesów inwestycyjnych, a także dla wiarygodności wobec banków, które finansują nasze przedsięwzięcia - stwierdził Kloskowski. Szef gdańskiego lotniska ocenia, że rozpoczął się proces odbudowywania rynku lotniczego, który jego zdaniem potrwa dwa lata. Wśród zagrożeń wymienia wojnę w Ukrainie i nieprzewidywalność działań Rosji.
Fot.: Materiały prasowe
Ten artykuł powstał na podstawie materiałów prasowych
nadesłanych do redakcji przez podmiot trzeci. Portal Pasazer.com nie bierze odpowiedzialności
za merytoryczną treść artykułu, którego nie jest autorem.