Awaryjne lądowanie samolotu Boeing 787 Dreamliner LOT-u
Wczoraj (13.04) samolot Boeing 787 Dreamliner LOT-u musiał awaryjnie lądować na Lotnisku Chopina w Warszawie. Przyczyną zdarzenia, do którego doszło podczas rejsu LO21 z Warszawy do Los Angeles, była usterka silnika.
Reklama
Wczoraj (13.04) samolot Boeing 787-8 Dreamliner o znakach rejestracyjnych SP-LRF wykonywał rutynową rotację transatlantycką Polskich Linii Lotniczych LOT z Lotniska Chopina w Warszawie do Los Angeles w Stanach Zjednoczonych. Maszyna realizująca rejs LO21 wystartowała z nieco ponad czterdziestominutowym opóźnieniem o godzinie 12:07, lecz po niespełna trzydziestu minutach spędzonych w powietrzu została zmuszona do powrotu na stołeczne lotnisko. Piloci podjęli decyzję o lądowaniu awaryjnym na wysokości Poznania ze względu na usterkę jednego z silników. Samolot bezpiecznie wylądował w Warszawie o godzinie 13:35 w asyście służb lotniskowych.
Choć biuro prasowe LOT-u nie doprecyzowało przyczyn awaryjnego lądowania samolotu Boeing 787-8 Dreamliner, maszyna najprawdopodobniej wylądowała w Warszawie na jednym silniku. Co ciekawe, zaledwie kilka dni wcześniej, "Franek" (SP-LRF) doświadczył podobnej awarii silnika podczas lotu LO29 z Lotniska Chopina do Miami. Piloci byli nawet bliscy podjęcia decyzji o przedwczesnym lądowaniu na warszawskim lotnisku, lecz ostatecznie zdecydowali się na kontynuowanie lotu przy nieprzerwanie włączonym APU (Auxiliary Power Unit), czyli awaryjnym generatorze zapewniającym niezależną energię elektryczną.