Gość Pasażera: Kardien de Werker (Singapore Airlines)

13 kwietnia 2022 09:00
Rozmawiamy z Kardienem de Werker, dyrektorem sprzedaży Singapore Airlines w Europie odpowiedzialnym za rynki offline.
Reklama
Pasazer.com: Jaka jest obecna sytuacja Singapore Airlines? Również w Polsce, bo bezpośrednio tu nie latacie, ale jesteście w Polsce obecni od lat.

Kardien de Werker: Poprzez wasz portal pragniemy poinformować polski rynek lotniczy o zmianach, jakie od 1 kwietnia br. zostają dokonane w naszej reprezentacji w Polsce. Przez ponad dwadzieścia lat byliśmy reprezentowani przez firmę GIERET. Byliśmy zadowoleni z ich pracy i dziękujemy im za nią, ale uznaliśmy, że przyszedł czas na zmiany. Wśród propozycji od zainteresowanych firm najbardziej interesująca była ta, którą przedstawili AVIAREPS. Przedstawili bardzo dokładny, szczegółowy plan działań na polskim rynku. Znamy dobrze AVIAREPS. Współpracujemy z nimi w wielu krajach w Europie i Ameryce Południowej. Znają specyfikę naszej działalności. Wiedzą, że jesteśmy pięciogwiazdkową linią a jakość usług jest naszym najwyższym priorytetem. To powoduje, że reprezentowanie nas jest wielkim wyzwaniem. Chcemy, aby organizacja, która działa jako nasz GSA, czyli General Sales Agent, na rynku, którego nie obsługujemy bezpośrednimi rejsami, znała i dobrze rozumiała Singapore Airlines. Wiemy, że stać ich na to, bo wykonują świetną pracę dla nas na wielu rynkach. Spotykamy się w Polsce z pracownikami AVIAREPS na dwudniowym treningu mającym przygotować ich jak najlepiej do reprezentowania Singapore Airlines.


Jeżeli chodzi o ogólną sytuację naszej linii to okres pandemii był dla nas bardzo trudny. Singapur wie, jak walczyć z taką epidemią, gdyż przeżył pandemię SARS w roku 2003. Teraz kraj został całkowicie izolowany. To samo stało się na tak ważnych dla nas rynkach, jak Chiny, Hong Kong, Australia i Nowa Zelandia. Nie mogliśmy wozić pasażerów pomiędzy Europą i Azją, Australią, czy też z i do USA. Izolowanie kraju, w który jest umieszczony hub linii lotniczej stanowi ogromny dla niej problem. Praktycznie utraciliśmy możliwość obsługiwania kluczowych rynków. Na szczęście widzimy, że czas pandemii kończy się i ważne rynki otwierają się. Operujemy już do wszystkich destynacji w Europie, które obsługiwaliśmy przed pandemią. Nasze współczynniki wykorzystania miejsc pasażerskich poprawiają się z każdym tygodniem. 24-ego marca władze singapurskie ogłosiły, że przylatując do Singapuru pasażer nie musi przejść przez okres kwarantanny. Pasażer może być w tranzycie w Singapurze lecąc na przykład do Australii. Wymagane jest jedynie zaświadczenie o szczepieniu. Australia już otworzyła się. Teraz czekamy na Nową Zelandię. Wierzymy, że ten sezon letni będzie dla nas dobry i że zdecydowanie poprawią się nasze współczynniki wykorzystania miejsc. Wracając do polskiego rynku. Widzimy, że jest on ważny dla naszej linii. Mimo, że nie latamy do waszego kraju oferujemy wiele połączeń przez europejskie hub-y, takie, jak Frankfurt, Amsterdam i Monachium. Nasza oferta dla polskiego rynku zawiera nie tylko Warszawę, ale i porty regionalne, z których pasażerowie mogą wykonać rejsy tranzytowe przez Frankfurt, Monachium, a nawet Amsterdam. Polska jest ważna zarówno z punktu widzenia ruchu biznesowego, jak i turystyczno-wakacyjnego. Widzimy, że popyt na podróże do Azji, Południowo-Wschodniej, czy też do regionu Południowo-Wschodniego Pacyfiku stale rośnie.

Pasazer.com: Wiele lat temu Singapore Airlines zawarł umowę z LOT-em o współpracy code-share. Czy współpraca ta jest nadal kontynuowana?

Kardien de Werker: Staramy się współpracować z liniami lotniczymi tam, gdzie to ma dla nas sens handlowy, a naszym priorytetem są linie zrzeszone w Aliansie Star. Staliśmy się członkiem tego Aliansu w roku 2000. I mocno wierzymy, w tę współprace, gdyż dzięki niej możemy rozszerzyć naszą siatkę przewozową. Możemy też korzystać z Bussines Lounges naszych partnerów, nasze programy Frequent Flyers są połączone współpracą. Więc tak, będziemy kontynuowali naszą współpracę z LOT-em, gdyż potrzebujemy tej linii, aby oferować połączenia tranzytowe na przykład przez Amsterdam. LOT to bardzo dobry przewoźnik. Możemy korzystać z ich lounges i nasze programy FF współpracują.


Pasazer.com: Rynek Europy Środkowo-Wschodniej, a w nim rynek polski mają swoją specyfikę. Jak Pan widzi jego przyszłość? I jak Pan widzi przyszłą pozycję Singapore Airlines w naszym regionie?

Kardien de Werker: Gdyby zadał mi Pan to pytanie przed pandemią to moja odpowiedź byłaby prawdopodobnie inna. Wtedy hasłem dnia był stały i szybki rozwój. Wprowadzaliśmy nowe połączenia, zwiększaliśmy liczy rejsów i rozwijaliśmy nowe segmenty rynkowe, takie, jak łączenie wycieczek samolotem i statkiem. Teraz musimy być bardziej ostrożni. Szukać możliwości biznesowych, ale koncentrować się na połączeniach już obsługiwanych. Jak już mówiłem teraz latamy w Europie wszędzie tam, gdzie operowaliśmy przed pandemią. Jeżeli chodzi o wasz region to głównym naszym zadaniem jest obecnie przekonanie pasażerów, że mogą bezpiecznie podróżować do destynacji przez nas obsługiwanych oraz stopniowe rozwijanie biznesu. Ja w Europie odpowiadam za rynki, których nie obsługujemy bezpośrednio, tzw. off-line markets, czyli, między innymi za Polskę, Czechy, Węgry, kraje bałkańskie aż do Izraela, jak również kraje bałtyckie. Dokonujemy obecnie przeglądu naszej sytuacji w waszym regionie. Przyglądamy mu się ze szczególną uwagą, gdyż widzimy, że rynek lotniczy rośnie tu szybciej niż w Europie Zachodniej. W naszej organizacji mamy specjalny zespół, który zajmuje się rynkami off line, bo tu są nowe możliwości biznesowe. Widzimy, na przykład, że w waszym regionie, nawet w Rumunii i Bułgarii rynek biznesu IT szybko rośnie. Tu w Polsce coraz więcej pasażerów chce podróżować do miejsc, które dwadzieścia lat temu nie były tak popularne, czyli np. na Bali, do Australii. Przygotowując ofertę dla rynku polskiego uwzględniamy, że pasażerowie mieszkający w miastach regionalnych często wolą podróżować bezpośrednio do hub-ów zagranicznych, z pominięciem Warszawy i w tych hub-ach rozpoczynać swoją podróż z Singapure Airlines. To nasza przewaga nad innymi przewoźnikami W Grupie Singapure Airlines jest również tania linia Scoot, która operuje do Londynu, Aten, a przede wszystkim, do Berlina . To ostatnie połączenie może być interesujące dla mieszkańców Polski Zachodniej. Scoot to linia obsługująca pasażerów dla których cena biletu jest szalenie istotna. Na przykład dla ludzi młodych. Scoot ma nowe samoloty i dobrą obsługę na pokładzie. Jak widać oferujemy bardzo różne opcje dla różnych segmentów rynkowych.

Pasazer.com: Jakie destynacje obsługiwane przez Singapore Airlines mogą być najbardziej interesujące dla polskich pasażerów?

Kardien de Werker: Jeżeli chodzi o rynek korporacyjny, a szczególnie IT, to Singapur jest niewątpliwie interesującą i ważną destynacją. Liczba polskich firm ulokowanych w Singapurze stale rośnie. Myślę, że to jest jeden z powodów, dla których LOT uruchomił swoje połączenie do naszego hub-u. Są w regionie również inne aglomeracje ważne dla biznesu korporacyjnego, takie, jak Kuala Lumpur i Penang. Dla ruchu turystyczno-wakacyjnego na pewno Bali jest wyjątkowo interesujące. Oczywiście cały czas ogromne znaczenie ma też Australia. W Polsce obserwujemy, że rośnie grupa młodych ludzi, którzy chcą podróżować po całym świecie. I pracować to tu to tam. Tu warto po raz kolejny wspomnieć Australię. A Singapore Airlines operuje do wszystkich ważnych destynacji na tym kontynencie. Czyli nasza australijska oferta w Polsce jest bogata i atrakcyjna. Kolejny ważny dla nas segment rynkowy to łączone podróże ze statkami wycieczkowymi. W Polsce ten rynek nie jest jeszcze rozwinięty, ale wierzymy, że również z naszą pomocą to się będzie zmieniało. Z Singapuru oferowane jest wiele bardzo ciekawych wycieczek do atrakcyjnych miejsc w całym regionie. Piętnastodniowe podróże, które są wyjątkowo atrakcyjne. Wybuch epidemii spowodował zamrożenie tego biznesu, ale on wraca. Jedną z pierwszych kompanii, która wróciła do regionu był Royal Caraibian. Będą stacjonować dwa statki w Singapurze. Ich trasy wiodą , między innymi, przez Phuket, Penang, Hong Kong, Malakkę, czy też Bali. To wyjątkowo interesujące wycieczki. Coraz więcej Tour Operator-ów angażuje się w sprzedaż łączonych wycieczek samolot – statek. W Singapurze są dwa terminale dla tych statków i nasz hub chciałby stać się tym, czym jest Miami w rejonie Karaibów. Chciałbym powtórzyć naszym głównym zadaniem jest teraz przekonanie potencjalnych pasażerów, że wróciliśmy do pełnej aktywności, że wszystkie najważniejsze kraje, do których oferowaliśmy połączenia tranzytowe są znowu otwarte i można do nich dotrzeć korzystając z połączeń Singapore Airlines. Mamy odpowiednie, atrakcyjne taryfy. I jak już wspomniałem jednym z ważnych dla nas segmentów rynku w Polsce są młodzi profesjonaliści. Oni chcą podróżować nawet w czasie pandemii. I to daleko, na różne kontynenty. Ich pensje rosną. Oczywiście teraz nowym wyzwaniem jest kryzys, wojna w Ukrainie. Przez pierwsze dwa tygodnie widzieliśmy wyraźnie znaczne spowolnienie sprzedaży, ale teraz sytuacja poprawia się.


Pasazer.com: Jakie główne cele stawiacie przed AVIAREPS w Polsce?

Kardien de Werker: Chcemy, aby pomogli nam dotrzeć do nowych segmentów rynkowych, takich, jak młodzi profesjonaliście zainteresowani podróżami. Moje biuro jest w Amsterdamie. Na co dzień nie mam bezpośredniego kontaktu z polskim rynkiem. Moimi oczami i uszami w Polsce będzie AVIAREPS. Oni pomogą dostosować nasz produkt i marketing do specyfiki polskiego rynku. Również znaleźć nowych partnerów, z którymi możemy współpracować na zasadzie interliningu, którzy mają odpowiednio położone hub-y. To wszystko, co możemy określić, jako rozpoznanie rynkowe (market intelligence). A ja też mogę udzielać im wskazówek dotyczących nowych możliwości, takich, jak łączone wycieczki samolot – statek.

Pasazer.com: Wiele linii lotniczych w okresie pandemii dokonało zmian dotyczących planowania swojej floty. Czy podobnie postąpił Singapore Airlines?

Kardien de Werker: Nasza linia przed podjęciem takich decyzji dokonuje bardzo wyczerpujących i rzetelnych analiz. My staramy się dostosować do trendów rynkowych. Byliśmy jedną z pierwszych linii na świecie, która wprowadziła klasę Premium Economy. Singapore Airlines jest w wielu obszarach innowatorem. Byliśmy na przykład pierwszą linią, która wprowadziła do floty A380. Nie mamy ich najwięcej, ale byliśmy pierwsi. Jako jedni z pierwszych wprowadziliśmy też A350. Mamy aż 65 samolotów tego typu. Dzięki takim decyzjom nasza flota jest młoda i bardzo nowoczesna. Teraz ogłosiliśmy, że jako pierwsi wprowadzimy A350 – all cargo. Zamówiliśmy siedem tego typu samolotów. Jeżeli porównamy A350 i B747 to zobaczymy, że oszczędność paliwa wynosi do 40 proc. Cały czas koncentrujemy się na nowych technologiach, patrzymy w przyszłość. Tu koncentrujemy nasze inwestycje. I tak podchodzimy też do planowania floty. Ostatnie decyzje dotyczące A350 all cargo są tego przykładem.

Pasazer.com: Czy Singapore Airlines wprowadziło ostatnio jakieś istotne zmiany w swoim produkcie?

Kardien de Werker: To, co jest bardzo ważne to stały kontakt z pasażerami. Słuchanie ich. Tu przykładem może być nasza tania linia Scoot. Ona koncentruje się na ruchu wakacyjno-turystycznym. Ale ma też pasażerów, którzy są gotowi zapłacić nieco więcej za podróż w „cichych warunkach”. I dlatego wprowadzili Quiet-Zone. Natomiast Singapore Airlines zorientował się, że są pasażerowie, którzy mogą zapłacić nieco więcej za określone miejsce w samolocie. I wprowadziliśmy taką opcję. A bardziej ogólnie – widzimy, że pasażerowie stają się coraz bardziej wymagający. Chcą w pełni kontrolować produkt, który kupują. To wynika również z tego, że są coraz bardziej doświadczeni. Wielu europejskich przewoźników oferuje na średnim dystansie takie same fotele w klasie biznes i w klasie ekonomicznej. Nasza polityka jest inna. Pasażer w klasie biznes oczekuje lepszego produktu i my go mu zapewniamy. Dlatego też wprowadziliśmy w pełni rozkładane fotele – łóżka również na rejsach średniego zasięgu w naszych B737 – 800. Chciałbym też zauważyć, że obecnie wielu pasażerów turystyczno-wakacyjnych jest skłonnych zapłacić więcej za podróż w lepszych warunkach. Widzimy to w naszej klasie Premium Economy, jak również w klasie Business. Przy planowaniu naszego produktu patrzymy też na to, co robią nasi konkurenci i staramy się być liderami w zmianach. A co najważniejsze, słuchamy naszych pasażerów. A gdy mówimy o innowacjach w naszym produkcie na pewno ważne jest to, że wprowadzimy nowy typ samolotu szerokokadłubowego – B777X. Produkt kabinowy będzie tu zaplanowany według najnowszych trendów. Wprowadzimy go, najprawdopodobniej, w roku 2023 lub 2024. I znowu będziemy jedną z pierwszych linii, która zacznie wykorzystywać ten super nowoczesny samolot.

Pasazer.com: Dziękuję za rozmowę.

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy