Rosja nie odda samolotów zachodnim leasingodawcom?
Blanka Flis
Rosja nie zwróci europejskim firmom leasingowanych samolotów, pisze rosyjski FrequentFlyers. Wygląda na to, że Rosja chce uznać te samoloty jako część rekompensaty za nałożone sankcję.
Reklama
Jeśli wierzyć tym informacjom tego medium zachodni leasingodawcy mają poważne kłopoty. Mogą nie odzyskać swoich samolotów i nie otrzymają też za nie żadnej rekompensaty. Wydzierżawione samoloty znajdujące się w Rosji, obecnie jest ich tam ponad 500, prawdopodobnie będą nadawać się do użytku jeszcze przez jakiś czas. Zwłaszcza nowo dostarczone airbusy A350. Operatorzy będą mieli przez pewien czas dostęp do części zamiennych i wewnętrznego wsparcia MRO.
Już teraz widać problemy firm leasingowych. Akcje AerCap, Air Lease i BOC Aviation spadły średnio o około 20 proc. od maksimów z 2022 roku. Najbardziej ucierpiał AerCap , największy na świecie leasingodawca samolotów. Jego akcje spadły o 26 proc. w stosunku do maksimów z 2022 roku.
- Odzyskanie samolotów z Rosji nie jest łatwe - mówi Rob Stallard, analityk branży lotniczej z Vertical Research Partners.
- Nawet jeśli leasingodawcy mieliby środki na odzyskanie odrzutowców w ciągu najbliższych kilku tygodni, kto wie, czy władze rosyjskie się na to zgodzą - mówi Richard Aboulafia, konsultant AeroDynamic Advisory. - Konwencja Kapsztadzka nigdy wcześniej nie była testowana w taki sposób - dodaje.
Konwencja Kapsztadzka jest międzynarodowym traktatem, który dotyczy mienia ruchomego, takiego jak samoloty odrzutowe. Jej celem jest zasadniczo zmniejszenie ryzyka finansowania samolotów w krajach o skomplikowanym lub słabo rozwiniętym systemie prawnym. Rosja podpisała ten traktat.
FrequentFlyers sugeruje, że Rosja może rozważyć wysłanie tych samolotów do centrów MRO w "zaprzyjaźnionych krajach". Z wczorajszego głosowania ONZ wynika, że są to w zasadzie cztery miejsca, z których żadne nie posiada odpowiednich centrów naprawczych. Co więcej, każde MRO, które będzie miało styczność z tymi samolotami, prawdopodobnie spotka się z poważnymi sankcjami prawnymi. Rynek jest zbyt mały, aby taka opcja była opłacalna. Jest mało prawdopodobne, aby chińskie MRO podjęły się takie ryzyka.
gość
spotter10
TravelFan
kobek