Włoszek: W 2022 roku obsłużymy ponad 5 milionów pasażerów

Radosław Włoszek: Prognozy IATA są zbliżone do założeń leżących u podstaw wieloletniego planu rozwoju portu w Krakowie zaprezentowanego w planie generalnym. Plan generalny, zatwierdzony przez ministra Andrzeja Adamczyka w listopadzie 2018r., był pierwszym tego typu dokumentem w Polsce, przyjętym dla portu regionalnego, już po decyzji o budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego. Plan generalny to strategia, która wyznacza kierunek naszego rozwoju na co najmniej dwie dekady: budowa terminala cargo, nowa droga startowa, modernizacja terminala pasażerskiego. Zaplanowane inwestycje są konsekwentnie realizowane.

Pasazer.com: Pięć lat na powrót do poziomu ruchu z 2019 roku to według Pana realna data?

Radosław Włoszek: Pandemia dotknęła całą branżę lotniczą, która drastycznie musiała zweryfikować plany finansowe zakładane na kolejne lata. Podobnie jest w Kraków Airport. Nie zmieniły się natomiast priorytety w naszych działaniach; bezpieczeństwo i najwyższa jakość obsługi pasażera. Jesteśmy lotniskiem regionalnym i musimy zrobić wszystko, by jak najszybciej przekonać ludzi, by ponownie zaczęli podróżować drogą lotniczą i powrócili do Kraków Airport. To jednak zadanie dla całej branży lotniczej i turystycznej, gdyż jesteśmy jak naczynia połączone: miasto, region nie może dobrze funkcjonować bez sukcesów lotniska i odwrotnie – to przez Kraków Airport płyną do Krakowa miliony turystów.

Luis Felipe de Oliveira, dyrektor generalny Międzynarodowej Rady Portów Lotniczych (ACI World), który gościł ostatnio w Krakowie powiedział, że osiągnięcie poziomu ruchu lotniczego sprzed pandemii będzie możliwe dopiero w 2025 roku. Jak sukcesywnie odbudowywać ruch, by przyciągnąć pasażerów do podróży lotniczych to temat dyskusji, która w gronie ekspertów całego świata wybrzmi podczas ACI Customer Experience Global Summit już we wrześniu w Krakowie.

Pasazer.com: Co sądzi Pan o liczbie pasażerów i dynamice, które mają zanotować ich lotniska w 2040 r., czyli za 18 lat?

Radosław Włoszek: Jestem optymistą i wierzę, że w obecnej dekadzie możemy spodziewać się już powrotu do dawnego, szybkiego rozwoju lotnictwa cywilnego. Patrząc na przyszłość lotniska w Krakowie 13,6 mln to liczba realna do osiągnięcia i dlatego chcemy i będziemy rozwijać nasze inwestycje. Trzeba nadal dążyć także do zapewnienia wysoko wykwalifikowanej kadry na lotniskach. Lotnisko musi stać się ponownie motorem napędzającym gospodarkę Krakowa i Małopolski. Każde miejsce pracy wytworzone w lotnictwie tworzy trzy nowe miejsca pracy w innych gałęziach gospodarki, a każde 1 EUR wytworzone w branży lotniczej tworzy 3 EUR wartości dodanej dla reszty gospodarki.

Pasazer.com: IATA prognozuje, że do 2040 r. lotnicze przewozy cargo w Polsce wzrosną 10-krotnie? Czy Kraków przygotowuje się na takie wzrosty?

Radosław Włoszek: Rozwój segmentu cargo w przypadku naszego lotniska został zawarty także w planie generalnym Kraków Airport. W 2020 krakowskie lotnisko otrzymało pozwolenie dla zadania pod nazwą „Budowa budynku magazynowego cargo wraz z częścią biurową oraz zagospodarowaniem terenu". Nowy terminal cargo o powierzchni magazynowej ok. 2670 m2 i ok. 1180 m2 powierzchni biurowej będzie budynkiem biurowo-magazynowym wraz z układem drogowym w lotniczej i ogólnodostępnej części lotniska oraz placami manewrowymi i parkingami. Jestem pewien, że transport lotniczy będzie na pewno odgrywać coraz większą rolę w jeszcze szybszym rozwoju polskiej gospodarki i tym samym stanie się jednym z priorytetów strategii lotnictwa w Polsce.