Djoković odleciał z Melbourne na pokładzie Emirates
Kończy się saga z (nie)udziałem Novaka Djokovicia w tegorocznym Australian Open. Po podtrzymaniu decyzji o anulowaniu wizy Serb opuścił Australię. Tenisista odleciał dzisiaj (16.01) z Melbourne na pokładzie samolotu linii Emirates.
Reklama
Od kilku dni świat sportu żyje historią Novaka Djokovicia, którego występ na prestiżowym turnieju tenisowym Australian Open stanął pod znakiem zapytania. Choć Serb otrzymał zgodę na wjazd do Australii i udział w zawodach w ramach tzw. "wyjątku medycznego", australijskie służby graniczne odmówiły tenisiście wjazdu do kraju ze względu na brak szczepienia przeciw COVID-19, które jest warunkiem do przekroczenia granicy. Djoković skutecznie odwołał się od tej decyzji i rozpoczął przygotowania do Australian Open. Nie trwały one jednak długo, gdyż światowe media obiegła w międzyczasie informacja o nierzetelnie wypełnionym wniosku wizowym Serba oraz złamaniu zasad kwarantanny. W ostatnich dniach ub. roku Djoković miał wziąć udział w wielu spotkaniach publicznych pomimo uzyskania pozytywnego wyniku na obecność koronawriusa. Australijski minister ds. imigracji osobiście odebrał więc Serbowi prawo pobytu na Antypodach. Sprawa ponownie trafiła do sądu, gdzie kolegium sędziów podtrzymało stanowisko australijskiego rządu, który stanowczo opowiedział się za anulowaniem wizy tenisisty.
W konsekwencji Novak Djoković nie będzie mógł wziąć udziału w tegorocznej edycji turnieju Australian Open. Serb miał rozpocząć zmagania na australijskich kortach już jutro (17.01) w starciu ze swoim rodakiem Miomirem Kecmanoviciem. Wiadomo, że do spotkania nie dojdzie. Zaraz po decyzji Australijczyków Djoković skierował się na lotnisko w Melbourne, gdzie w asyście służb federalnych opuścił Australię. Serb odleciał samolotem Boeing 777-300ER o znakach rejestracyjnych A6-ECV w malowaniu linii Emirates. Maszyna wciąż jest w powietrzu i wyląduje w Dubaju po ponad trzynastu godzinach lotu.
Niewykluczone, że tenisista pożegna się z Australią na dłużej. Zgodnie z australijskim prawem Djoković nie będzie mógł ubiegać się teraz o wydanie wizy wjazdowej przez najbliższe trzy lata.