An-225 utknął w Rzeszowie
Szymon Stemski
Przedwczoraj (09.01) samolot An-225 Mrija ponownie odwiedził Rzeszów. Jak się okazało, maszyna doznała usterki podwozia, która uziemiła samolot na niespełna dwa dni. Uszkodzenie zostało już usunięte, a "Marzenie" przygotowuje się do opuszczenia Polski.
Reklama
W minioną niedzielę (9.01) samolot An-225 Mrija wylądował w Rzeszowie Jasionce po niespełna dwugodzinnym locie ze Stambułu. Po lądowaniu na Podkarpaciu załoga rejsu dostrzegła usterkę podwozia. Problemem okazała się być uszkodzona śruba w części podwozia głównego. Antonow przekazał w specjalnym komunikacie, że awaria nie wpłynęła na bezpieczeństwo lotu. Niemniej jednak, ukraiński koncern postanowił wysłać do Rzeszowa zespół techniczny w celu usunięcia usterki. Naprawa podwozia zajęła Ukraińcom niespełna jeden dzień. W momencie pisania artykułu samolot An-225 Mrija przebywa jeszcze w Jasionce, choć start z rzeszowskiego lotniska w kierunku chińskiego Tiencin przewidziany był na godzinę 14:00.
Maszyna An-225 Mrija ("Marzenie") jest uznawana za największy statek powietrzny w historii lotnictwa. Wyprodukowano zaledwie jeden egzemplarz samolotu, który otrzymał znaki rejestracyjne UR-82060.
gość
jsg
demar
krzysiekl