125 pasażerów lotu z Włoch do Indii z COVID-19
Szymon Stemski
Do niecodziennej sytuacji doszło na lotnisku w Amritsarze. Po lądowaniu pasażerowie rejsu z Włoch do Indii zostali przebadani pod kątem COVID-19 i okazało się, że aż 125 spośród 160 osób uzyskała wynik pozytywny. Podróżni zostali skierowani na obowiązkową kwarantannę.
Reklama
Rejs YU661 odbył się w minioną środę (5.01). Samolot Boeing 767, który realizował rotację dla operatora EuroAtlantic Airways, wystartował z Mediolanu minutę przed godziną 2:00. Po nieco ponad siedmiu godzinach spędzonych w powietrzu maszyna bezpiecznie wylądowała w Amritsarze w Indiach. O wątpliwym bezpieczeństwie rejsu mogą mówić jednak jego pasażerowie. Po lądowaniu w Indiach okazało się, że przeważająca większość osób znajdujących się na pokładzie uzyskała pozytywny wynik testu na obecność COVID-19. Spośród 160 przetestowanych podróżnych (w sumie w samolocie było 179 osób, lecz 19 z nich to dzieci, które nie podlegały obowiązkowi wykonania testu), aż 125 pasażerów okazało się być zakażonych koronawirusem.
Jest to o tyle zadziwiające, że każdy z nich był zobligowany do wykonania innego badania na obecność COVID-19 najwcześniej na 72 godz. przed podróżą do Indii. Taka liczba pozytywnych przypadków zidentyfikowanych wśród podróżnych przylatujących do Indii jednym samolotem spowodowała niemałe zamieszanie na lotnisku w Amritsarze. Port natychmiastowo zapełnił się karetkami, gdyż międzynarodowi podróżni zakażeni koronawirusem, według indyjskich przepisów, muszą odbyć kwarantannę w nadzorowanym szpitalu do czasu wyzdrowienia.
I na tym nie koniec. Po zdiagnozowaniu koronawirusa wśród większości pasażerów rejsu YU661, część z podróżnych postanowiła... uniknąć kwarantanny. Dziewięciu pasażerów uciekło bezpośrednio z lotniska, a czwórka pozostałych zbiegła z lokalnego szpitala, do którego skierowano zakażonych. Policja w Amritsarze rozpoczęła proces zawieszania paszportów uciekinierów i zagroziła, że opublikuje wizerunki zbiegów i złoży pozwy sądowe.
toniemaznaczenia
jsg
demar
krzysiekl