Wielka Brytania rezygnuje z czerwonej listy
Szymon Stemski
Brytyjczycy rezygnują ze stosowania czerwonej listy i surowych zasad wjazdowych wobec państw o możliwie najwyższym ryzyku transmisji wirusa. Po pojawieniu się wariantu Omikron na listę trafiło wiele krajów afrykańskich, ale w obecnej sytuacji zestawienie nie ma praktycznego uzasadnienia.
Reklama
26 listopada br. rząd Wielkiej Brytanii postanowił przywrócić czerwoną listę państw objętych bardzo restrykcyjnymi zasadami wjazdowymi. Decyzja spowodowana była pojawieniem się nowej mutacji koronawirusa Omikron i ryzykiem przeniesienia nieznanego dotąd wirusa na Wyspy Brytyjskie. W zestawieniu znalazło się jedenaście państw afrykańskich: Angola, Botswana, Eswatini, Lesotho, Malawi, Mozambik, Namibia, Nigeria, Zambia, Zimbabwe oraz Republika Południowej Afryki.
Jak się okazało, wprowadzone obostrzenia ponownie weszły w życie z dużym opóźnieniem, a wariant Omikron zdążył na dobre zadomowić się na kontynencie europejskim. W związku z intensywnym rozprzestrzenianiem się mutacji Omikron na Wyspach Brytyjskich ewentualne próby ochrony brytyjskiej populacji przed napływem zakażonych nowym wariantem koronawirusa pasażerów są pozbawione praktycznego uzasadnienia, więc lokalne władze postanowiły całkowicie zrezygnować z idei listy czerwonej.
- Żyjemy w czasach, gdy wirus Omikron rozprzestrzenia się na naszym terytorium. Tym samym zakaz lotów z państw afrykańskich w obawie przed nową mutacją jest po prostu zbędny i w żaden sposób nie pomoże nam w walce z koronawirusem - powiedział Sajid Javid, minister zdrowia Wielkiej Brytanii.
gość
jjemiolo
spotter10