Izrael całkowicie zamyka swoje granice
Izrael jest pierwszym państwem, które powtórnie zamknęło swoje granice dla wszystkich obcokrajowców. Bezwzględny zakaz podróży zagranicznych zaczął obowiązywać wczoraj (28.11) i potrwa przynajmniej przez najbliższe dwa tygodnie.
Reklama
Państwa na całym świecie nerwowo zareagowały na wieść o pojawieniu się nowego wariantu koronawirusa. Mutacja Omikron może być bardziej zaraźliwa od poprzednich wariantów COVID-19, więc przeważająca większość krajów bez zbędnej zwłoki podjęła radykalne kroki mające na celu ograniczenie transmisji wirusa. Pierwszym państwem, które ponownie podjęło decyzję o całkowitym zamknięciu swoich granic dla obcokrajowców jest Izrael.


Zamknięcie kraju nastąpiło niespełna miesiąc po tym jak Izraelczycy zaczęli otwierać granice swojego państwa dla zagranicznych podróżnych. Wraz z pojawieniem się nowego wariantu czerwona lista krajów objętych surowymi przepisami wjazdowymi zaczęła się jednak sukcesywnie rozrastać, a w ubiegły piątek (26.11) obejmowała już m.in. cały obszar Afryki Południowej. W związku z wykryciem mutacji Omikron w wielu częściach świata (w tym w Unii Europejskiej) Izraelskie władze postanowiły pójść o krok dalej i wczoraj wieczorem (28.11) zamknęły granice Izraela dla wszystkich obcokrajowców. Premier kraju Naftali Bennett poinformował, że zamknięcie potrwa przynajmniej 14 dni, lecz niewykluczone, że okres ten zostanie prędko wydłużony.
Zgodnie z nowymi zasadami do Izraela będą mogli przybyć jedynie obywatele tego kraju. Co więcej, Izraelczycy będą musieli wykonać badanie PCR i poddać się obligatoryjnej izolacji. W przypadku osób zaszczepionych kwarantanna potrwa trzy dni, natomiast podróżni niezaszczepieni będą musieli odbyć kwarantannę trwającą siedem dni pod warunkiem uzyskania negatywnego wyniku drugiego testu na obecność wirusa.