UE i Ukraina podpisały umowę o otwartym niebie

Porozumienie o Wspólnej Przestrzeni Powietrznej zostało podpisane w Kijowie, podczas 23. szczytu Ukraina - Unia Europejska. Choć teraz nastąpi długi etap ratyfikacji dokumentu, Rada UE zgodziła się na warunkowe wykorzystanie umowy zaraz po jej podpisaniu, co oznacza że obowiązuje od momentu podpisania. Umowa była negocjowana od lat. Jak podkreśla Ukraina, jest to jedynie pierwszy krok w kierunku pełnej liberalizacji ruchu lotniczego.

– Po 8 latach ostatecznie podpisano umowę o wspólnej przestrzeni lotniczej. Oznacza to wysokie standardy bezpieczeństwa lotów, większą liczbę lotów i szersze możliwości podróży – skomentował Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy.

Podpisane porozumienie to obszerny 130-stronicowy dokument, który szczegółowo opisuje m. in. wymagania względem ukraińskiego lotnictwa w zakresie przejścia do standardów europejskich odnośnie praw pasażerów, ochrony środowiska, ochrony lotnictwa i kontroli ruchu lotniczego. Umowa przewiduje dwustopniową liberalizację lotów między krajami UE a Ukrainą – w pierwszym etapie zniesione zostały wszelkie ograniczenia ilościowe dla ukraińskich i unijnych linii lotniczych na loty między dowolnymi miastami Ukrainy i Unii.

Po zaimplementowaniu przez Ukrainę wszystkich wymogów UE do swojego ustawodawstwa, m. in. przyjęcie dyrektywy 261/2004 dotyczącej odszkodowań za odwołane i opóźnione loty, rozpocznie się drugi etap liberalizacji. Obejmie on przede wszystkim przyznanie prawa liniom z krajów UE do uruchomienia na terenie Ukrainy lotów krajowych, a ukraińskim przewoźnikom do wykonywania rejsów pomiędzy dowolnymi krajami UE, o ile początek lub koniec trasy znajdzie się na Ukrainie.

Oczekuje się, że umowa o otwartym niebie zwiększy konkurencję przede wszystkim na lotach pomiędzy Ukrainą a krajami, na których dotychczas obowiązywały ograniczenia. Są to m. in Francja, Holandia czy Belgia. Także dla pozostałych państw, w tym Polski, podpisanie porozumienie UE-Ukraina może oznaczać wzrost liczby oferowanych połączeń. Michael O'Leary, dyrektor generalny Ryanaira, zapowiadał że po otwarciu ukraińskiego nieba linia jest gotowa wysłać do tamtejszych baz nawet 20 samolotów i rozszerzyć swoją obecność z pięciu do 12 lotnisk.

Fot.: materiały prasowe, Flickr