Norse Atlantic Airways planują loty za ocean
Jakub Kolanko
Norse Atlantic Airways, przewoźnik opierający swój model biznesowy na Norwegian Air Shuttle, prezentuje pierwsze dalekodystansowe kierunki i ubiega się o formalne zezwolenie na loty transatlantyckie. Już wkrótce, poza norweską stolicą, ma polecieć z innych europejskich metropolii.
Reklama
Norse Atlantic Airways poinformowały, że starają się o zgodę amerykańskich władz na rozpoczęcie pierwszych lotów do Stanów Zjednoczonych w sezonie letnim 2022 r. Boeingi 787 przewoźnika polecą w pierwszej kolejności do Nowego Jorku, Fort Lauderdale i Los Angeles.
Linia informuje, że zamierza realizować loty z Oslo–Gardermoen w ramach amerykańsko-unijnego porozumienia o otwartym niebie oraz twierdzi, że najpóźniej na początku listopada br. otrzyma certyfikat przewoźnika lotniczego od norweskich organów regulacyjnych. Jak zaznaczono we wniosku do amerykańskiego Departamentu Transportu, Norse Atlantic rozpocznie swoje loty do USA trzema samolotami Boeingam 787 w konfiguracji dwuklasowej.
– Z biegiem czasu rozszerzymy działalność na inne punkty w Europie, aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu pasażerów oraz stale rozszerzać siatkę połączeń. [...] Jesteśmy na dobrej drodze do startu pod koniec pierwszego lub na początku drugiego kwartału przyszłego roku. Stworzenie nowej linii lotniczej zostało bardzo dobrze odebrane – komentuje Bjørn Tore Larsen, dyrektor generalny przewoźnika.
Przewoźnik planuje polecieć na obsługujące Nowy Jork lotnisko Steward, położone 105 km od Manhattanu, w Kalifornii pojawi się natomiast w porcie lotniczym Ontario znajdującym się 65 km od ścisłego centrum Los Angeles.
Przedstawiciele Norse Atlantic informują także, że założone zostały oddziały linii lotniczej w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, co ma pomóc w działalności poza Unią Europejską. Dodano, że przewoźnik planuje nawiązać współpracę z lokalnymi firmami w USA i stworzyć tam nowe, dobrze płatne miejsca pracy. Firma zawarła już umowy wstępne z amerykańskimi członkami personelu pokładowego oraz uzupełniła swoje ustalenia ze związkiem zawodowym BALPA, dotyczące warunków zatrudnienia dla pilotów w Wielkiej Brytanii.
Jak donosi portal FlightGlobal.com, z nowo opublikowanego śródrocznego sprawozdania finansowego wynika, że poza Oslo przewoźnik będzie obsługiwać wkrótce także Paryż i Londyn oraz, że stara się o certyfikat brytyjskiego przewoźnika lotniczego.
Norse Atlantic Airways to norweski lotniczy start-up, który początkowo planował rozpoczęcie działalności do grudnia 2021 r. Nowy przewoźnik został założony przez Bjorna Kljosa, Bjorna Kise i Bjorna Tore Larsena, którzy do niedawna zajmowali najwyższe stanowiska w Norwegian Air Shuttle i OSM Aviation. Kierownictwo chce aby Norse Atlantic Airways wypełniły lukę po Norwegianie i uruchomiły tanie loty transatlantyckie, po tym jak przewoźnik ten ogłosił w połowie stycznia 2021 r., że porzuca połączenia dalekiego zasięgu, aby skupić się na norweskich lotach krajowych, rejsach wewnątrz Norwegii, Skandynawii oraz na kluczowych kierunkach europejskich, ponieważ rynek lotów dalekodystansowych okazał się dla linii nierentowny.
Pod koniec marca br. linie Norse Atlantic Airways podpisały umowę leasingu z irlandzką firmą AerCap, której przedmiotem było dziewięć maszyn Boeing 787 Dreamliner. W sierpniu ogłoszono, że przewoźnik pozyska kolejne sześć maszyn tego typu – swój pierwszy samolot odbierze w grudniu i spodziewa się wszystkich 15 do końca marca 2022 r. Będą to trzy 787-8 z 291 miejscami, w tym 32 w klasie biznes oraz 12 większych 787-9 dla 344 pasażerów, w tym 35 zasiadających w klasie biznes.
Norse Atlantic Airways nie rozpoczęły jeszcze działalności operacyjnej, jednak dzięki pozyskanemu finansowaniu, za pierwszą część 2021 r. odnotowały zysk netto w wysokości 700 tys. dolarów (ok. 2,79 mln złotych).
Fot.: Norse Atlantic Airways
gość
jsg
demar
krzysiekl