Ryanair wycofuje się z Belfastu. Połączenia straci także Polska
Skonfliktowana z brytyjskim rządem irlandzka tania linia lotnicza zrezygnowała nagle z obsługi wszystkich swoich tras z dwóch lotnisk obsługujących Belfast.
Reklama
Przedstawiciele irlandzkiego taniego przewoźnika podjęli nagłą decyzję o anulowaniu wszystkich lotów do Irlandii Północnej – poinformował jako pierwszy The Telegraph.
Ryanair rezygnuje z rejsów za równo na lotnisko Belfast–International oraz Belfast–City. Przewoźnik oskarża brytyjski rząd o nieustępliwość co do kwestii zmniejszenia lub zawieszenia podatku lotniczego, który w Wielkiej Brytanii jest jednym z najwyższych na świecie – wynosi 26 funtów od pasażera na lotach krótkodystansowych oraz 150 funtów w przypadku rejsów długodystansowych. Jak sugeruje jednak BBC, prawdziwym powodem rezygnacji Ryanaira z obecności w Irlandii Północnej nie jest konflikt z rządem, a bardzo niski popyt na podróże na pokładzie taniego przewoźnika.
– To rozczarowanie, że Ryanair zdecydował się od końca października zawiesić operacje z Irlandii Północnej, jednak spodziewaliśmy się takiego kroku i dlatego już od pewnego czasu prowadziliśmy rozmowy z innymi linami lotniczymi na temat pojawienia się na naszym lotnisku. To trudny czas dla branży lotniczej, w którym pasażerowie potrzebują stabilizacji i zaufania – brzmi komunikat prasowy wydany przez lotnisko Belfast–International.
Na lotnisku Belfast–City Ryanair zamknie we wrześniu wszystkie swoje wakacyjne połączenia do Hiszpanii, Portugalii oraz Włoch, a lotnisko International, oprócz kierunków typowo wakacyjnych, straci także połączenia z Warszawą–Modlinem, Krakowem oraz Gdańskiem. Jak zauważył opisujący sprawę irlandzki serwis RTE, jedynie Kraków nie straci lotów do z Belfastu, ponieważ na tej trasie lata także easyJet.
Fot.: materiały prasowe, Ryanair