Wizz Air i Ryanair: Wyższe przewozy w czerwcu 2021 r.
Dla największych linii budżetowych obecnych na polskim rynku czerwiec br. okazał się znacznie lepszym miesiącem niż maj. Jednak ani Ryanair, ani Wizz Air nie osiągnęły jeszcze nawet połowy przewozów z 2020 r.
Reklama
W czerwcu br. Ryanair przewiózł 5,3 mln pasażerów. Jest to 37,3 proc. liczby podróżnych z czerwca 2019 r. To najlepszy rezultat od sierpnia 2020 r., kiedy Irlandczycy osiągnęli 41 proc. poziomu z ostatniego roku przed pandemią. Nie gorzej spisał się Wizz Air. Lider przewozów budżetowych w Europie Środkowowschodniej obsłużył niespełna 1,6 mln podróżnych, co stanowi 43.1 proc. przewozów osiągniętych w czerwcu 2019 r. Postępy w dynamice przewozów w stosunku do 2019 r. ilustruje Wykres 1 poniżej.
Wykres 1
Pomimo, że Wizz Air szybciej wraca do wielkości przewozów sprzed koronakryzysu, to Ryanair może pochwalić się wyższym wskaźnikiem wypełnienia miejsc (Seat Factor, SF). W czerwcu SF Wizz Aira wyniósł tylko 64 proc. natomiast przewoźnik z Dublina uzyskał poziom 72 proc. Ten parametr dla obu linii jest gorszy niż w maju (66,1 proc. Wizz Air i 79 proc. Ryanair), co świadczy o silniejszej skłonności do zwiększania oferowania, przy czym bardziej odważny w tym trendzie jest Wizz Air. Na powrót do SF z 2019 r. będzie trzeba jeszcze poczekać. W tamtym roku ten wskaźnik oscylował wokół 90 proc. w przypadku każdej z omawianych tu linii.
W sumie w czerwcu br. obaj przewoźnicy przewieźli ponad 6,8 mln pasażerów, a po sześciu miesiącach narastająco prawie 14,8 mln. W pierwszym półroczu 2019 r. Ryanair i Wizz Air obsłużyli niespełna 91 mln podróżnych. Z kolei w 2020 r. z usług obydwu linii skorzystało 36 mln klientów. Zatem wyniki pierwszych sześciu miesięcy 2021 r. są na poziomie 16 proc. analogicznego okresu 2019 r. i 41 proc. ubiegłego roku. Wykres 2 przedstawia miesięczne liczby przewiezionych pasażerów w latach 2019-2021.
Wykres 2
Tak jak się spodziewaliśmy czerwiec był miesiącem silnego odbicia, zwłaszcza dla Ryanaira, który prawie potroił swoje przewozy z maja br. Natomiast wzrost odnotowany przez Wizz Aira w ubiegłym miesiącu nie przekroczył dwukrotnie liczb z wcześniejszego miesiąca. Lipiec, sierpień i wrzesień powinny być jak zwykle najlepszymi miesiącami w roku dla obu przewoźników. Obie linie budżetowe potrzebują jednak dobrego trzeciego kwartału, żeby odbudować ruch i zbliżyć się do poziomów sprzed pandemii. Ten optymistyczny scenariusz może jednak się nie ziścić, bo wirusolodzy przewidują nadejście czwartej fali COVID-10 już na przełomie sierpnia i września br.
Fot.: Materiały prasowe