Qatar zaprzecza, że interesuje się Meksykiem
Narodowy przewoźnik Kataru zdementował doniesienia o planowanym uruchomieniu rejsów do meksykańskiej stolicy, które ze względów technicznych miały odbywać się z międzylądowaniem w jednej z europejskich metropolii.
Reklama
Linie Qatar Airways będą obsługiwać trasę z Dohy do Mexico City, z międzylądowaniem w Mediolanie we Włoszech – taka informacja pojawiła się pod koniec ubiegłego tygodnia w mediach na całym świecie. Jednak w poniedziałek (28.06) przedstawiciele katarskiego przewoźnika oficjalnie zaprzeczyli tym doniesieniom.
Jak powiedział Antinori, Meksyk nie jest obecnie częścią strategii Qatar Airways, ponieważ przewoźnik chce nadal koncentrować się na odbudowie siatki połączeń sprzed COVID-19, a nie latać do nowych miejsc.
Informacja o planowanym przez Qatar połączeniu do Meksyku została podana przez Miguela Torruco Marqués, meksykańskiego sekretarza ds. turystyki, który spotkał się z ambasadorem Kataru w Meksyku. Podczas tego spotkania dojść miało do deklaracji o chęci rozpoczęcia lotów, jednak linie lotnicze kategorycznie temu zaprzeczyły.
– Qatar Airways może formalnie potwierdzić, że obecnie nie ma planów ani zamiaru rozpoczęcia komercyjnych lotów pasażerskich do Mexico City, ani bezpośrednio, ani z wykorzystaniem piątej wolności wolności, przez Mediolan lub jakiekolwiek inne europejskie miasto – powiedział Thierry Antinori, dyrektor handlowy Qatar Airways.
Według doniesień medialnych, trasa ta miała powstać głównie z myślą o Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej 2022, które odbędą się pod koniec przyszłego roku w Katarze – piłkarskie wydarzenia sportowe regularnie przyciągają bowiem dużą liczbę meksykańskich kibiców.
Obecnie, wśród przewoźników znad Zatoki Perskiej, do Mexico City z Dubaju lata Emirates, który realizuje loty przez Barcelonę –pierwszy taki lot odbył się w grudniu 2019 r. Z powodu wejścia na meksykański rynek przewoźnika z ZEA, Aeromexico złożyło pozew przeciwko rządowi Meksyku, powołując się na ochronę swoich interesów i zasady uczciwej konkurencji.
Fot.: Qatar Airways, T. Śniedziewski