Prokurator Generalny polecił wszcząć śledztwo
Prokurator Generalny polecił wszcząć śledztwo w sprawie zmuszenia do lądowania samolotu linii Ryanair w Mińsku - poinformował prok. Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Krajowej.
Reklama
Postępowanie będzie prowadzone w kierunku "użycia podstępu i groźby w celu przejęcia kontroli nad statkiem powietrznym oraz pozbawienia wolności jego pasażerów". Zmuszenie samolotu do lądowania i zatrzymanie Romana Pratasiewicza to operacja służb białoruskich i rosyjskich.
Andrzej Duda, prezydent RP powiedział że działania Białorusi są "kolejnym przykładem naruszania fundamentalnych zasad prawa międzynarodowego". Mateusz Morawiecki, premier RP mówił o "bezprecedensowym akcie państwowego terroryzmu". W związku z sytuacją do MSZ w trybie natychmiastowym wezwany został Aleksander Czesnowski, chargé d’affaires Ambasady Republiki Białorusi.
Zarejestrowany w Polsce samolot Ryanaira o znakach SP-RSM został zmuszony wczoraj do lądowania na lotnisku w Mińsku. Maszyna wykonywała rutynowy rejs z Aten do litewskiego Wilna, podczas gdy nad terytorium Białorusi do załogi dotarł komunikat o możliwej bombie znajdującej się na pokładzie. Do momentu przyziemienia w stolicy tego kraju samolot Boeing 737-800 eskortowany był przez myśliwiec MiG-29. Po wylądowaniu i szczegółowym sprawdzeniu samolotu okazało się, że alarm był fałszywy. Na miejscu aresztowano jednego z pasażerów lotu, białoruskiego opozycjonistę i przeciwnika reżimu Aleksandra Łukaszenki, Romana Protasiewicza.