Eurocontrol: Prognozy coraz mniej optymistyczne
Jakub Kolanko
Do poziomu ruchu sprzed COVID-19 wrócimy najwcześniej w 2025 roku – wnioskujemy z kolejnej odsłony popandemicznych prognoz przeprowadzonych Eurocontrol. Według organizacji, ograniczenia w podróżowaniu po Europie pozostaną z nami do początku 2022 r.
Reklama
Eurocontrol, regionalna organizacja międzynarodowa zajmująca się harmonizacją żeglugi powietrznej przewiduje, że ruch lotniczy w Europie nie powróci do poziomu sprzed koronakryzysu wcześniej niż w 2024 r., a najprawdopodobniej dopiero w 2025 roku.
– Prawdopodobnie będziemy mieć około 50 proc. ruchu w 2019 r. przez cały 2021 rok, co oznaczałoby około 5,5 miliona lotów. Do końca przyszłego roku ruch wróci do poziomu tylko 72 proc. z 2019 r., a do 2025 r. powróci do poziomu, w którym byliśmy przed pandemią – powiedział Eamonn Brennan, dyrektor generalny Eurocontrol.
Opublikowana w piątek (21.05) prognoza bierze pod uwagę następujące od kilku tygodni łagodzenie ograniczeń w podróżowaniu po Europie. Nawet jeżeli uda się cofnąć wszystkie z nich do I kwartału przyszłego roku, Eurocontrol nie widzi szans na powrót ruchu lotniczego w Europie do poziomu sprzed kryzysu, przed 2025 rokiem.
– Zbliżamy się do lata 2021 r., a pomimo zachęcających postępów w kwestii szczepień na COVID-19, większość ograniczeń nadal obowiązuje. Chociaż spodziewamy się wzrostu ruchu w sezonie wakacyjnym, nasza najbardziej prawdopodobna średniookresowa prognoza przewiduje zniesienie ograniczeń w podróżowaniu po naszym regionie do I kwartału 2022 r., co znacznie ułatwi także podróże dalekodystansowe – tłumaczy Brennan.
Eurocontrol zauważa także, że obecna perspektywa ruchu na najbliższe miesiące jest zgodna z planami linii lotniczych planującymi właśnie rozkład na zbliżające się tygodnie szczytu sezonu letniego.
– Pierwszy scenariusz jest najbardziej optymistyczny i zakłada też bardzo optymistyczne postępy w szczepieniach przez najbliższe miesiące, jednak jego osiągnięcie jest mniej prawdopodobne – przyznaje Brennan komentując prognozę.
Wielka Brytania wprowadziła kilkanaście dni temu system „sygnalizacji świetlnej”, w którym tylko kilkunastu krajom na świecie, w tym jedynie Portugalii wśród kierunków masowej turystyki w Europie, przyznała „zielone” światło oznaczające możliwość podróżowania bez kwarantanny. Był to dla Eurocontrol wyraźny sygnał i wskazówka mówiąca jak może wyglądać w najbliższym czasie znoszenie obostrzeń przez inne europejskie rządy.
Organizacja przedstawiła także najbardziej pesymistyczny scenariusz, według którego ruch lotniczy w 2024 r. osiąga zaledwie trzy czwarte poziomu sprzed kryzysu i nie wraca w pełni do 2029 r. Scenariusz ten przewiduje trwające przez nadchodzące lata ograniczenia w podróżowaniu spowodowane niezadowalającym poziomem szczepień i/lub wybuchami epidemii nowych szczepów wirusa.
Fot.: materiały prasowe, Eurocontrol
gość
jjemiolo
wroord
spotter10