Croatia Airlines się buntuje, bo nie chce Ryanaira w Zagrzebiu. Czy słusznie?
Croatia Airlines z frustracją zareagowały na wiadomość o finansowych zachętach dla Ryanaira, który planuje ekspansję w chorwackiej stolicy. Przedstawiciele narodowych linii lotniczych Chorwacji uważają, że jest to naruszenie zasad uczciwej konkurencji.
Reklama
Jak informowaliśmy pod koniec marca 2021 r., Ryanair ogłosił otwarcie w Zagrzebiu swojej nowej bazy, która ma ruszyć we wrześniu tego roku. Linia planuje umieszczenie w chorwackiej stolicy dwóch maszyn Airbus A320 w malowaniu Lauda Europe oraz uruchomienie stamtąd 12 nowych kierunków.
Ryanaira przyciągnął do Zagrzebia uruchomiony niedawno przez lotnisko program zniżek. Aby zakwalifikować się do najwyższej, 80 proc. zniżki, linia lotnicza musi rozpocząć rejsy ze stolicy Chorwacji do miejsc, które wcześniej nie były obsługiwane, a ponadto utrzymywać loty przez cały rok, do czego zobowiązał się Ryanair.
– Konkurowanie ze dużą liczbą przewoźników, nawet większych od siebie, jest naturalną rzeczywistością na rynku od momentu powstania Croatia Airlines, i nie ma w tym żadnych problemów. Jest jednak niedopuszczalne, aby kosztem narodowego przewoźnika finansować pojawienie się na krajowym rynku nowych linii z zagranicy – czytamy na temat Ryanaira w oświadczeniu Croatia Airlines.
Przewoźnik zauważył, że gdyby lotnisko w Zagrzebiu zaoferowało mu te same warunki jakie dostała tania linia z Irlandii, suma opłat lotniskowych Croatia Airlines w 2019 r. byłaby niższa o 17,8 mln euro, co z kolei przełożyłoby się na zysk zamiast straty, jaką linia zanotowała.
Nie jest to pierwszy raz kiedy Croatia Airlines ostro reaguje na wejście taniego przewoźnika do chorwackiej stolicy. W 2010 r., kiedy do Zagrzebia przyleciał easyJet, chorwackie linie także skarżyły się na łamanie zasad uczciwej konkurencji. Po kilku medialnych burzach wywołanych przez Croatia Airlines, easyJet opuścił Zagrzeb w 2014 r.
Od 2012 r. lotnisko w Zagrzebiu nie jest już jednak zarządzanie przez chorwacki rząd, a przez konsorcjum ZAIC (Zagreb Airport International Company), na podstawie 30-letniej umowy koncesyjnej. Powoduje to, że pozycja Croatia Airlines, linii należących w ponad 97 proc. do Skarbu Państwa, uległa znacznemu osłabieniu.
Jak uważa część chorwackiej opinii publicznej, medialny atak Croatia Airlines na Ryanaira jest kolejną próbą utrzymania dominującej pozycji na lotnisku w Zagrzebiu. Zwraca się też uwagę, że same Croatia Airlines także nie działają „w próżni wolnego rynku” – przewoźnik co roku otrzymuje od chorwackiego rządu finansowanie na trasy objęte obowiązkiem użyteczności publicznej (ang. Public Service Obligations, PSO), mimo że obecnie większość z nich nie jest obsługiwana z powodu pandemii COVID-19.
Ponadto, w ciągu ostatnich dziesięciu lat Croatia Airlines otrzymały ok. 250 mln dolarów (ok. 951 mln złotych) pomocy rządowej na pokrycie strat operacyjnych. Pomimo tego, w ciągu ostatniej dekady, przewoźnik odnotowywał stratę przez sześć lat.
Fot.: materiały prasowe, Ryanair, Croatia Airlines