Dobra wiadomość dla Ryanaira: 737 MAX 200 może latać

Jest to dobra wiadomość przede wszystkim dla Ryanaira, który oczekuje na dostawę 210 takich maszyn. Jak informował niedawno Michael O'Leary, dyrektor generalny przewoźnika, pierwsze maszyny 737 MAX 200 dla taniej linii powinny pojawić się w Europie jeszcze w kwietniu, tuż po jej certyfikacji przez EASA, co właśnie nastąpiło.

– [...] Spodziewamy się, że pierwsza dostawa nastąpi w kwietniu. Mamy nadzieję, że uda nam się odebrać osiem maszyn w kwietniu i osiem w maju. To dałoby nam dodatkowo 16 samolotów na lato 2021 r. Zależy nam na odebraniu samolotu, abyśmy mogli rozpocząć szkolenie pilotów – powiedział O'Leary.

737 MAX 200 to zmodyfikowana wersja modelu MAX 8 z dodatkową parą drzwi ewakuacyjnych w środkowej części kadłuba. Zmiana ta pozwala zwiększyć maksymalną pojemność samolotu do 210 miejsc, zamiast 189 w podstawowej wersji 737 MAX 8. MAX 200 został opracowany z myślą tanich liniach lotniczych. Na pokładzie maszyn w barwach Ryanaira będzie znajdować się 197 miejsc dla pasażerów.

Ryanair po raz pierwszy zamówił 737 MAX 200 we wrześniu 2014 r. Kontrakt początkowo opiewał na 100 maszyn i był kilkukrotnie powiększany – po raz ostatni w grudniu 2020 r., do 210 egzemplarzy. Linia zostanie pierwszym klientem wariantu 737 MAX. Dostawy nowych maszyn mają potrwać do grudnia 2024 r. Do końca 2021 r. przewoźnik chciałby mieć we flocie już 50 tych samolotów.

Porównując z maszynami 737-800, którymi obecnie lata irlandzka linia, MAX 200 charakteryzuje się, według producenta, nawet o 15-20 proc. mniejszym zużyciem paliwa. Nowa generacja jest też znacznie cichsza – o ok. 40 proc. Ma też większe okna, więcej przestrzeni bagażowej nad głowami pasażerów, a także mocniejszą klimatyzację. Wnętrze kabiny powinno być również lepiej izolowane od dźwięków zewnętrznych.

Boeing 737 MAX 200 został zamówiony również przez wietnamskie linie VietJet Air. 100 egzemplarzy ma być dostarczanych do Wietnamu od przyszłego roku.

Fot.: Boeing Company