Trudniejsza podróż do Niemiec. Polska krajem wysokiego ryzyka

W konsekwencji, wjeżdżając na teren Republiki Federalnej Niemiec należy posiadać negatywny wynik testu na koronawirusa, wykonany nie wcześniej już na 48 godzin przed przekraczaniem granicy. Co ważne, czas liczy się od godziny pobrania próbki, a nie od otrzymania wyniku testu. Wynik należy zachować przez co najmniej 14 dni od momentu wjazdu na teren RFN. Musi on być przedstawiony w języku angielskim, niemieckim lub francuskim.

Niemieckie władze nie planują jednak przywracania stałych kontroli granicznych, a zapowiadają jedynie wyrywkowe kontrole na lotniskach oraz na terenach przygranicznych. Wynik testu muszą okazać także uczniowie, studenci, pracownicy transgraniczni oraz odwiedzający najbliższą rodzinę, którzy do tej pory mogli swobodnie podróżować do Niemiec. Wymóg ten dotyczy także ozdrowieńców oraz osób zaszczepionych.

Zgodnie z wytycznymi Instytutu Kocha, Niemcy akceptują testy PCR, LAMP, TMA oraz szybkie testy antygenowe, które muszą dodatkowo wypełniać kryteria Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) – testy wykonywane w Polsce na ogół te wymagania spełniają.

Testu na koronawirusa nie muszą w Niemczech przedstawiać przejeżdżający w tranzycie bez postojów, przejeżdżający wcześniej Polskę bez postojów oraz zwolnieni z obowiązku posiadania testu na podstawie decyzji władz lokalnych. Osoby podróżujące w ramach małego ruchu przygranicznego maksymalnie do 24 godzin nie muszą także rejestrować swojego przyjazdu do Niemiec.

Jak czytamy w komunikacie rządowym, uwagę należy zwrócić na regulacje poszczególnych landów odnośnie konieczności odbycia kwarantanny. Na teren Berlina, Brandenburgii oraz Meklemburgii-Pomorza Przedniego nie można wjechać bez kwarantanny w ramach małego ruchu przygranicznego. Do Saksonii wjazd bez kwarantanny jest możliwy tylko w przypadku ważnego powodu, maksymalnie do 12 godzin.

Fot.: materiały prasowe