Stany Zjednoczone planują otwarcie granic w maju
Ponad rok temu prezydent USA Donald Trump wprowadził zakazy podróżowania do
obszarów, które były wówczas szczególnie dotknięte wirusem COVID-19, w tym w
całej Europie. Pod koniec jego prezydentury, administracja Trumpa ogłosiła, że
zakaz podróżowania z Wielkiej Brytanii, Unii Europejskiej i Brazylii zostanie
zniesiony 26 stycznia br. - sześć dni przed kadencją prezydenta Bidena. Biden po
objęciu funkcji prezydenta zmienił tę decyzję. Biden początkowo powiedział, że nie będzie chciał złagodzić obowiązujących
wówczas zakazów podróżowania. Obecnie administracja zapowiedziała, że co tydzień będzie przyglądać się sytuacji epidemiologiczne, oceniając ryzyko nowych
wariantów koronawirusa.
„Administracja Bidena spodziewa się
złagodzenia ograniczeń w podróżowaniu przez granice z Meksykiem i Kanadą oraz w
podróżach międzynarodowych z Wielkiej Brytanii, Unii Europejskiej i Brazylii” - donosi telewizja CNBC.
Chociaż linie lotnicze obsługują loty transatlantyckie, to liczba pasażerów została ograniczona głównie do mieszkańców i obywateli USA. Linie lotnicze lobbują za zniesieniem ograniczeń, zwłaszcza na ważnych szlakach transatlantyckich. Byłby to znaczący impuls dla poprawy sytuacji ekonomicznej przewoźników. Przed pandemią trasa między Londynem a Nowym Jorkiem była najbardziej lukratywna trasą na świecie, a tylko British Airways zarabiał ponad miliard dolarów rocznie na obsłudze lotów między tymi dwoma miastami.