Wizz Air już odbija "pyłowe straty"?
Reklama
Pasażerowie zgłaszają nam problemy z przysługującą im darmową zmianą rezerwacji w Wizz Air. Przewoźnik odmawia przysługujących im praw.
- Udało mi się wreszcie dodzwonić do Wizz Air po kilku dniach prób. Chciałem przebukować bilet w związku z chmurą wulkaniczną. Powiedziano mi, że mogą mi sprzedać nowy bilet i kwote ktorą zapłacilem rozliczyć starym biletem, a resztę doplacić kartą kredytową. Odmówiono mi zmiany biletu na inny termin - pisze Bogusław Witkowski na Platformę - Daj znać.
Przepisy mówią jasno. - Niezależnie od przyczyn odwołania lotu linie lotnicze mają obowiązek otoczyć opieką pasażerów na lotnisku oraz zaoferować możliwość wyboru pomiędzy darmową zmianą rezerwacji a zwrotem pełnego kosztu biletu na odwołany lot. - mówi Karina Lisowska z biura prasowego Urzędu Lotnictwa Cywilnego.
Przewoźnicy mają obowiązek zapewnić bezpłatnie pasażerom:
- Powołując się na "nową wewnętrzną instrukcję" polska infolinia Wizz Air odmówiła mi prawa do bezpłatnej zmiany odwołanego lotu na inny termin. Mogłem to zrobić jedynie dopłacając różnicę w cenie. Lot był odwołany, wiec mam chyba prawo do zwrotu kosztów lub bezpłatnej zmiany? - pyta zdezorientowany Michal Adamaszek. - To wygląda po prostu na naciąganie pasażerów którzy pilnie potrzebują jak najszybciej lecieć, a te "różnice w cenie" są teraz ogromne - dodaje.
Komentarze w tej sprawie pojawiają się także na naszym profilu na Facebooku.
- Wizz Air nakazuje na call-center pasażerom dopłacać za przebukowanie na skutek anulowania lotu w związku z pyłem. To wprost narusza art. 8 w związku z art. 5 Rozporządzenia (WE) 261/2004. - czytamy w naszym serwisie na Facebooku.
- Poprosiłem o zwrot pieniędzy. Wizz Air powiedział, że zwrócą mi kwotę, ale... pomniejszona o opłatę za płatność kartą kredytową. Jak tak można? - pyta Bogusław.
- Pobieranie opłaty za zmianę rezerwacji lub potrącenia od kosztu zwracanego biletu mogą stanowić naruszenie przepisów rozporządzenia (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004r. ustanawiającego wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów, uchylającego rozporządzenie nr 295/91. - mówi Lisowska. - W przypadku, gdy taka opłata została już pobrana, pasażer w pierwszym rzędzie powinien złożyć reklamację do przewoźnika z żądaniem zwrotu stosownej kwoty. Jeżeli reklamacja nie doczeka się odpowiedzi, lub odpowiedź będzie negatywna, następnym krokiem jest złożenie skargi do Prezesa ULC na naruszenie przepisów rozporządzenia 261/2004. Formularz skargi dostępny jest na stronie www.ulc.gov.pl. - dodaje.
Odpowiedź rzecznika prasowego linii zaskakuje. - Zwracamy 100% zapłaconej kwoty. Jeżeli pasażer zażąda zwrotu, otrzyma ją do 7 dni - mówi Natasa Kazmer, rzecznik prasowy linii.
Jednak w odpowiedzi całkowity brak odpowiedzi na kluczowe pytanie: Dlaczego odmówiono pasażerom przysługuącej im darmowej zmiany daty/trasy?
- W przypadku stwierdzenia naruszenia prezes ULC w drodze decyzji administracyjnej zobowiąże przewoźnika lotniczego do usunięcia naruszenia tj. zwrotu nienależnie pobranej opłaty lub potrącenia z ceny biletu, oraz nałoży na niego karę pieniężną. - informuje Lisowska.
Pył pyłem, jednak przepisy są po to, aby je egzekwować!
- Udało mi się wreszcie dodzwonić do Wizz Air po kilku dniach prób. Chciałem przebukować bilet w związku z chmurą wulkaniczną. Powiedziano mi, że mogą mi sprzedać nowy bilet i kwote ktorą zapłacilem rozliczyć starym biletem, a resztę doplacić kartą kredytową. Odmówiono mi zmiany biletu na inny termin - pisze Bogusław Witkowski na Platformę - Daj znać.
Przepisy mówią jasno. - Niezależnie od przyczyn odwołania lotu linie lotnicze mają obowiązek otoczyć opieką pasażerów na lotnisku oraz zaoferować możliwość wyboru pomiędzy darmową zmianą rezerwacji a zwrotem pełnego kosztu biletu na odwołany lot. - mówi Karina Lisowska z biura prasowego Urzędu Lotnictwa Cywilnego.
Przewoźnicy mają obowiązek zapewnić bezpłatnie pasażerom:
- zmianę rezerwacji na najbliższy albo najbardziej dogodny dla obu stron umowy przewozu lot, na który dostępne są wolne miejsca.
ale także: - posiłki oraz napoje w ilościach adekwatnych do czasu oczekiwania na lot opóźniony lub na lot alternatywny zaoferowany w związku z odwołaniem lotu, na któr posiadali rezerwację;
- zakwaterowanie w hotelu w przypadku, gdy występuje konieczność pobytu przez jedną albo więcej nocy lub gdy zachodzi konieczność pobytu dłuższego niż planowany przez pasażera wraz z transportem pomiędzy lotniskiem a miejscem zakwaterowania (hotelem lub innym);
- dwukrotny dostęp do środków telekomunikacji;
- zwrot pełnej kwoty ceny biletu w przypadku, gdy pasażerowie zrezygnują z odwołanego lotu albo opóźnionego powyżej 5 godzin;
- transport z lotniska, w którym samolot wylądował, na lotnisko do którego dokonano rezerwacji.
- Powołując się na "nową wewnętrzną instrukcję" polska infolinia Wizz Air odmówiła mi prawa do bezpłatnej zmiany odwołanego lotu na inny termin. Mogłem to zrobić jedynie dopłacając różnicę w cenie. Lot był odwołany, wiec mam chyba prawo do zwrotu kosztów lub bezpłatnej zmiany? - pyta zdezorientowany Michal Adamaszek. - To wygląda po prostu na naciąganie pasażerów którzy pilnie potrzebują jak najszybciej lecieć, a te "różnice w cenie" są teraz ogromne - dodaje.
Komentarze w tej sprawie pojawiają się także na naszym profilu na Facebooku.
- Wizz Air nakazuje na call-center pasażerom dopłacać za przebukowanie na skutek anulowania lotu w związku z pyłem. To wprost narusza art. 8 w związku z art. 5 Rozporządzenia (WE) 261/2004. - czytamy w naszym serwisie na Facebooku.
- Poprosiłem o zwrot pieniędzy. Wizz Air powiedział, że zwrócą mi kwotę, ale... pomniejszona o opłatę za płatność kartą kredytową. Jak tak można? - pyta Bogusław.
- Pobieranie opłaty za zmianę rezerwacji lub potrącenia od kosztu zwracanego biletu mogą stanowić naruszenie przepisów rozporządzenia (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004r. ustanawiającego wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów, uchylającego rozporządzenie nr 295/91. - mówi Lisowska. - W przypadku, gdy taka opłata została już pobrana, pasażer w pierwszym rzędzie powinien złożyć reklamację do przewoźnika z żądaniem zwrotu stosownej kwoty. Jeżeli reklamacja nie doczeka się odpowiedzi, lub odpowiedź będzie negatywna, następnym krokiem jest złożenie skargi do Prezesa ULC na naruszenie przepisów rozporządzenia 261/2004. Formularz skargi dostępny jest na stronie www.ulc.gov.pl. - dodaje.
Odpowiedź rzecznika prasowego linii zaskakuje. - Zwracamy 100% zapłaconej kwoty. Jeżeli pasażer zażąda zwrotu, otrzyma ją do 7 dni - mówi Natasa Kazmer, rzecznik prasowy linii.
Jednak w odpowiedzi całkowity brak odpowiedzi na kluczowe pytanie: Dlaczego odmówiono pasażerom przysługuącej im darmowej zmiany daty/trasy?
- W przypadku stwierdzenia naruszenia prezes ULC w drodze decyzji administracyjnej zobowiąże przewoźnika lotniczego do usunięcia naruszenia tj. zwrotu nienależnie pobranej opłaty lub potrącenia z ceny biletu, oraz nałoży na niego karę pieniężną. - informuje Lisowska.
Pył pyłem, jednak przepisy są po to, aby je egzekwować!