Liban: Świętujący Nowy Rok przypadkowo ostrzelali samoloty
Jakub Kolanko
W sylwestrową noc kilka maszyn należących do narodowego przewoźnika Libanu zostało ostrzelanych. Okazuje się, że za nieumyślnymi strzałami stoją Libańczycy obchodzący osobliwy noworoczny zwyczaj.
Reklama
Trzy samoloty należące do Middle East Airlines (MEA) zostały ostrzelane podczas zabawy sylwestrowej. Wszystkie maszyny stały na płycie międzynarodowego lotniska Rafik Hariri w Bejrucie. Zniszczenia zostały odkryte w Nowy Rok przez inżynierów pracujących w porcie lotniczym. Nikt ze znajdujących się na terenie lotniska nie został ranny. Pierwsze informacje na ten temat podał libański portal The961.com.
Bullets fired during the New Year celebration have damaged Middle East Airlines aircraft @flyingamit pic.twitter.com/D7AgLO3AMB
— Safety Matters (@SafetyMatters6) January 3, 2021
Libańskie władze, media a także przedstawiciele MEA i lotniska w Bejrucie nie mają wątpliwości, że za zniszczeniami samolotów stoją rykoszety nieumyślnie wystrzelone 1 stycznia o północy. Jedna z libańskich tradycji nakazuje oddanie z pistoletu kilku wystrzałów w powietrze, w Nowy Rok o północy – ma to symbolizować radość z nachodzącego roku oraz gwarantować pomyślność przez najbliższe 12 miesięcy. Lotnisko Rafic-Hariri w Bejrucie, gdzie podczas ostrzału stały A321neo, znajduje się dość blisko miejskich obszarów mieszkalnych, dlatego taka wersja zdarzeń jest niemal pewna.
Mimo wysiłków władz zmierzających do ograniczenia tej noworocznej praktyki, ostatnia zabawa sylwestrowa przyniosła niemałe szkody dla Middle East Airlines. Jak dowiadujemy się z doniesień medialnych, w poprzednich latach zdarzały się w Libanie zranienia, a nawet zgony z powodu wystrzałów oddawanych „na oślep” w sylwestrową noc. Po incydencie Służba Bezpieczeństwa lotniska w Bejrucie zażądała od Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Libanu podjęcia niezbędnych działań w celu zaniechania tradycji.
Przedstawiciele Middle East Airlines podali niewiele szczegółów odnośnie uszkodzonych samolotów – powiedziano jedynie, że ostrzelane maszyny są „zupełnie nowe”. Na podstawie takiej informacji możemy przypuszczać, że chodzi o trzy z najnowszych airbusów A321neo, których MEA ma obecnie we flocie siedem – pierwszy z nich przyleciał do Bejrutu w czerwcu 2020 r., natomiast tylko w grudniu przewoźnik odebrał cztery kolejne takie maszyny. Na ich pokładzie podróżować może 160 pasażerów, w tym 28 w klasie biznes.
W okresie poprzedzającym obchody sylwestrowe libańskie władze podjęły w mediach społecznościowych kampanię ostrzegającą o niebezpieczeństwie tradycyjnych strzałów w powietrze. Oficjalnie oddawanie takich wystrzałów jest w Libanie nielegalne. Posiadanie broni palnej w tym kraju jest jednak powszechne z powodu zakończonej trzy dekady temu wojny domowej (1975-1990).
Według niektórych libańskich źródeł uszkodzone zostały nie trzy, a cztery samoloty – rozbieżności tych przewoźnik nie rozwiał.
Fot.: Middle East Airlines
gość
pcharasz
marcowy