British Airways kasuje 15 tras międzykontynentalnych
Jakub Kolanko
Brytyjski narodowy przewoźnik zdecydował się znacznie zmniejszyć dalekodystansową siatkę połączeń w 2021 r. Linia nadal odczuwa znaczny spadek popytu na międzynarodowe podróże lotnicze.
Reklama
British Airways planuje zrezygnować z lotów na 15 trasach długodystansowych od początku sezonu letniego 2021 r. Już w lipcu 2020 r. przedstawiciele BA przyznawali, że według ich przypuszczań popyt na podróże międzynarodowe powróci do poziomu sprzed COVID-19 dopiero w 2023 r.
Przewoźnik podał, że po 28 marca 2021 r. nie będzie obsługiwał takich kierunków jak Pittsburgh i Charleston w Stanach Zjednoczonych, Calgary (Kanada), Seul–Incheon (Korea Południowa), Durban (RPA) Dammam (Arabia Saudyjska), Lima (Peru), Osaka–Kansai (Japonia), Kuala Lumpur (Malezja), Abu Zabi (Zjednoczone Emiraty Arabskie) i Maskat (Oman).
Z kolei 24 kwietnia 2021 r. z Heathrow wystartuje ostatni lot BA na Seszele. Linia poinformowała także, że loty do Sydney (Australia), Bangkoku (Tajlandia) i San Jose (Stany Zjednoczone) nie będą dostępne od 28 marca do co najmniej 30 października 2021 r.
– Przykro nam, że podobnie jak inne linie lotnicze, ze względu na pandemię koronawirusa i globalne ograniczenia w podróżowaniu, zastosujemy pomniejszony rozkład lotów. Będziemy w kontakcie ze wszystkimi klientami, na których zmiany te mają wpływ. Radzimy pasażerom, aby stale sprawdzali naszą stronę internetową aby uzyskać najświeższe informacje o siatce połączeń – powiedział rzecznik prasowy British Airways w czwartek (17.12).
Decyzja linii lotniczej o zmniejszeniu liczby połączeń międzykontynentalnych wynika ze znacznego spadku popytu na podróże lotnicze, zwłaszcza dalekodystansowe, a także stale utrzymywanych ograniczeń w podróżowaniu. Aby zmniejszyć starty i zachować stabilność finansową, BA zwolniły w 2020 r. już ok. 10 tys. pracowników.
Fot.: materiały prasowe, British Airways
gość
pcharasz
marcowy