LOT przedłuża kontrakt na przewozy VIP
PLL LOT zawarły umowę na dalszy czarter dwóch samolotów do przewozu VIP. Poprzednia umowa przestaje obowiązywać z końcem tego roku, jednak konieczne jest jej przjdłużdnie ze względu na opóźnienia w dostawach VIP-owskich 737-800.
Reklama
Inspektorat Uzbrojenia zawarł z Polskimi Liniami Lotniczymi LOT umowę wartą 99 mln zł, której przedmiotem jest dalszy czarter dwóch samolotów Embraer ERJ-175 w konfiguracji do przewozów HEAD i VIP – podał portal Defence24. Kontrakt ma obowiązywać do końca 2021 r.
Decyzja o zawarciu umowy pomiędzy LOT-em a Inspektoratem Uzbrojenia zapadła 27 listopada 2020 r. Kontrakt dotyczy „czarteru dwóch samolotów w konfiguracji wnętrza HEAD oraz posiadających charakterystyczne i rozpoznawalne malowanie godnie reprezentujące barwy Rzeczypospolitej Polskiej, wykorzystywanych przez Kancelarię Prezydenta RP, Marszałka Sejmu RP, Kancelarię Senatu RP, Kancelarię Prezesa Rady Ministrów”.
Poprzednia umowa z PLL LOT, która została podpisana 28 grudnia 2018 r., wygasa z końcem tego roku. Miał to być ostatni tego typu kontrakt, jednak ze względu na opóźnienie dostaw dwóch samolotów Boeing 737-800 w wersji BBJ2 co najmniej do marca 2021 r., polski rząd wciąż musi posiłkować się ERJ-175 w malowaniu „Rzeczpospolita Polska”.
RP zamówiła dwie maszyny Gulfstream G550 oraz trzy 737-800, w tym dwie w specjalnej wersji BBJ2 i jedną w standardowej konfiguracji pasażerskiej, która ma zostać w przyszłości przebudowana. Ta ostatnia została dostarczona już w 2017 r. i obecnie realizuje loty w statusie HEAD. Kolejne 737-800 miały pojawić się w Polsce 15 września i 15 listopada 2020 r., jednak ich dostawa jest opóźniona z winy producenta.
„W związku ze skutkami pandemii COVID-19 spółka The Boeing Company poinformowała o niemożności dotrzymania ww. terminu dostaw określonego w umowie, deklarując realizację dostaw nie wcześniej niż w marcu 2021 roku” – czytamy w wyjaśnieniu Inspektoratu Uzbrojenia.
Możliwość przedłużenia czarteru dwóch ERJ-175 wynikała z postanowień poprzedniej umowy zawartej w 2018 r. Jak tłumaczy strona rządowa, ze względu na brak możliwości dotrzymania ustawowych terminów przewidzianych dla trybów konkurencyjnych, jedynym rozwiązaniem jest udzielenie zamówienia dotychczasowemu wykonawcy i pominięcie zamówienia publicznego w trybie konkurencyjnym.
Fot.: materiały prasowe