TAP Air Portugal zwalnia tysiące pracowników

W tej chwili linia zatrudnia ok 10,6 osób. Zmniejszenie liczebności załogi przyniosłyby firmie oszczędności w wysokości 187,5 mln euro (ok. 840 mln złotych) w ciągu pierwszego roku – wylicza sam TAP Air Portugal. Według doniesień portugalskich mediów, linia pożegna co najmniej 500 pilotów, 750 członków personelu pokładowego i nawet 2350 pracowników naziemnych.

Przewoźnik stara się o uzyskanie publicznej pomocy finansowej w wysokości do 1,2 mld euro (ok. 5,37 mld złotych), w czym mogą pomóc plany cięcia kosztów. TAP Air Portugal planuje w tym celu przedstawić w najbliższym czasie plan ratunkowy Komisji Europejskiej.

Przeciwko tak dużym zwolnieniom występuje SITAVA, związek zawodowy zrzeszający pracowników TAP. Strona związkowa nie widzi powodu dla pozbycia się aż tylu miejsc pracy, dodatkowo zarzuca przewoźnikowi, że ten od dłuższego czasu jest nieuczciwy względem pracowników i „robi wszystko, aby nie wypłacać im pensji”. Planowane zwolnienia i obniżki wynagrodzeń zostały określone jako „głupie, prowokacyjne i nierealne”.

„Plany tak brutalnej redukcji pracowników i wynagrodzeń są nie do przyjęcia. Nasi członkowie z pewnością nie zaakceptują takich oszczędności pokojowo” – napisali w oświadczeniu przedstawiciele SNPVAC, innego związku zawodowego pracowników TAP Air Portugal.

Na środę (2 grudnia) kierownictwo przewoźnika zaplanowało spotkanie z szefami związków zawodowych. Po stronie TAP w większości zasiądą przedstawiciele portugalskiego rządu, który jest właścicielem 72,5 proc. udziałów w linii lotniczej. Spotkanie będzie mieć na celu załagodzenie napięcia z pracownikami i rozpoczęcie negocjacji. Rozmowy mogą potrwać nawet kilka dni.

Fot.: materiały prasowe, TAP Air Portugal