Antymaxowa histeria

19 października 2020 09:01
20 komentarzy
Maxy zapewne już za kilka miesięcy powrócą do służy. Podważanie zaufania do nich jest mocno szkodliwe dla nas wszystkich.
Reklama
Wygląda na to, że pełna certyfikacja boeinga 737 MAX i jego powrót do służby to już kwestia kilku miesięcy. Oczywiście nie można wykluczyć jakiś nieprzewidzianych wydarzeń na samych finiszu procesu certyfikacyjnego. Warto jednak odnieść się do jednej zasadniczej kwestii, może nie kluczowej, ale jednak ważnej. Chodzi o jego częste deprecjonowanie w różnych, czasami wydawałoby się poważnych, mediach.


Media podważają z góry bezpieczeństwo tego modelu samolotu czy powołują się na brak zaufania ze strony potencjalnych pasażerów oczywiście bez jakichkolwiek badań. Taka czarna propaganda jest niedopuszczalna i mocno szkodliwa. Z bardzo poważnego powodu. Są instytucje i zawody zaufania publicznego. Dla dobrego funkcjonowania społeczeństwa nie wolno, bez bardzo uzasadnionych powodów i jedynie w konkretnych, a nie ogólnych kwestiach, podważać zaufania do nich. Przekonujemy się obecnie, jak ogromne skutki ma COVID-owy sceptycyzm, wynikający z braku zaufania do lekarzy i naukowców. Szerzą go osoby niemające o medycynie żadnej pogłębionej wiedzy. Tak samo negatywne długotrwałe skutki ma podważanie zaufania do wymiaru sprawiedliwości.

Instytucjami zaufania publicznego są również organy zajmujące się badaniem i certyfikowaniem bezpieczeństwa w lotnictwie cywilnym. Jeżeli bardzo osłabione zostanie zaufanie społeczne do ich decyzji, to skutki będą długotrwałe i fatalne. Widzimy obecnie w Polsce działania, które mogą mieć taki skutek. A wychodzą one od ludzi, którzy o bardzo specjalistycznych kwestiach bezpieczeństwa lotniczego nie mają zielonego pojęcia. Co prawda a priori deprecjonują one maxy, ale oznacza to równocześnie podważanie zaufania społecznego do instytucji, z których najważniejsze to EASA i FAA, prowadzących proces certyfikacji tego samolotu. Proces, który na 99 proc. zakończy się już niedługo pozytywnymi decyzjami.


Nie ma sensu zastanawianie się, jakie są powody włączania się w tę antymaxową histerię. Nie ważne czy chodzi po prostu o szukanie sensacji, bulwersowanie czytelników... W każdym przypadku skutki są takie same.

A na koniec warto zauważyć, że nie jest ważne, który producent samolotów, wraz z poddostawcami, skorzysta na tej czarnej kampanii, a który straci. Analogiczna uwaga dotyczy linii lotniczych.

Należy pamiętać, że na osłabieniu zaufania do kluczowych tu instytucji stracą niestety wszyscy.

Uzupełnienie

Muszę doprecyzować moją opinię i stanowisko, gdyż niektórzy Czytelnicy mogli mnie źle zrozumieć. FAA zasługuje nawet na bardzo ostrą krytykę za certyfikację "starych" maxów. Krytykę opartą na dobrze opisanych argumentach i pochodzącą od specjalistów. Uważam natomiast, że podważanie a priori zaufania do nowych maxów nawet, gdy uzyskają certyfikację FAA i EASA jest nieuprawnione i tak naprawdę podważa zupełnie zaufanie do tych dwóch ważnych instytucji, które muszą być instytucjami zaufania publicznego. Jeżeli konieczne są w nich nawet głębokie zmiany to należy się ich domagać, ale znowu, te wnioski, a nawet żądania powinny pochodzić od specjalistów. I żeby nie było niejasności, ja się za takowego nie uważam.

A dlaczego w ogóle podważanie zaufanie do instytucji, takich jak EASA i FAA jest szkodliwe? Jeżeli jest skuteczne to może prowadzić do podejmowanie przez wszystkie strony zaangażowane w życie gospodarcze nieracjonalnych, opartych na innych niż merytoryczne przesłankach, decyzji. Chodzi tu o konsumentów, producentów sprzętu i jego użytkowników. A, co gorsza, jak już przekonaliśmy się w przyszłości mogą pojawić się zorganizowane kampanie dyskredytujące określony sprzęt i jego użytkowników, wynikające ze względów innych niż merytoryczne.

I na koniec przyznaję, że słowo histeria użyte w tytule być może nie było zbyt fortunne, ale w tekście napisałem w miarę dokładnie, o co mi chodziło. Jednak jak widać nieco precyzji zabrakło.

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
lysypiotr76 2020-11-10 20:22   
lysypiotr76 - Profil lysypiotr76
Według agencji Reuters 18 listopada FAA cofnie nakaz uziemienia samolotu. Oczywiście, będzie trzeba jeszcze trochę poczekać zanim samolot rozpocznie komercyjne loty.
gość_2c43c 2020-10-25 08:38   
gość_2c43c - Profil gość_2c43c
@wirnik jak się nie ma merytorycznej wiedzy czy pojęcia, to się przypina do czegokolwiek?
lysypiotr76 2020-10-22 02:30   
lysypiotr76 - Profil lysypiotr76
Już niektóre linie zapowiedziały, że zaraz po certyfikacji MAX-y wrócą do obsługi pasażerów. American Airlines ma zamiar informować potencjalnych pasażerów, że odbędą podróż właśnie MAX-em. Samolot ma złą opinię w wielu środowiskach, ale zarządzający liniami lotniczymi w samolocie widzą przyszłość.
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy