Samolot Wizz Air narażony na poważne niebezpieczeństwo podczas startu
Jakub Kolanko
Airbus A321 linii Wizz Air UK wystartował z Londynu–Luton z niewłaściwie umiejscowionym środkiem ciężkości, co sprowadziło na pasażerów i załogę bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy. Do incydentu doszło 16 stycznia 2020 r.
Reklama
Lot brytyjskiego oddziału linii Wizz Air z Londynu do czeskiej Pragi odleciał z lotniska Luton z nieprawidłowo wyważonym samolotem, przez co maszyna doświadczyła poważnych problemów podczas startu – mówi raport brytyjskiej Komisji ds. Badania Wypadków Lotniczych (AAIB). Do zdarzenia doszło 16 stycznia 2020 r., jednak sprawa ujrzała światło dzienne dopiero teraz, po zakończeniu dochodzenia i publikacji raportu.
Początkowo lot pomiędzy Londynem–Luton a Pragą miał być obsługiwany przez mniejszą maszynę A320, jednak w ostatniej chwili, z powodów logistycznych, centrum operacyjne Wizz Air w Budapeszcie zamieniło A320 na A321, który jest o 9 rzędów foteli dłuższy. Jednocześnie bez zmian pozostało usadzenie pasażerów dostosowane do krótszej maszyny, w konsekwencji czego kilkanaście ostatnich rzędów pozostało pustych, a środek ciężkości samolotu przeniósł się drastycznie w kierunku dzioba.
Piloci o problemie zorientowali się na drodze startowej, podczas rozbiegu, kiedy nie mogli unieść dzioba maszyny i oderwać się od pasa. Niestety w tamtym momencie na hamowanie było za późno, ponieważ maszyna przekroczyła już „prędkość decyzji”, do której możliwe jest przerwanie startu. Piloci zastosowali manewr pełnego odchylenia steru „do siebie” oraz maksymalnie zwiększyli ciąg silników.
Tak przeprowadzony „start awaryjny” powiódł się, chociaż maszyna wznosiła się pod znacznie mniejszym kątem, niż przy zastosowaniu standardowych procedur. Dopiero w powietrzu piloci zbadali sprawę i zorientowali się co było przyczyną ich problemów podczas startu. Po osiągnięciu wysokości przelotowej pasażerowie zostali rozsadzeni tak, aby zapewnić maszynie odpowiedni balans, a lot do Pragi został kontynuowany.
Po bezproblemowym wylądowaniu w praskim porcie lotniczym im. Václava Havla, brytyjscy piloci natychmiast złożyli do AAIB zawiadomienie o nieprawidłowościach, przede wszystkim o błędnym arkuszu ładunku i wyważenia samolotu. Jak wynika z raportu końcowego, gdyby nie odpowiednie umiejętności i zachowanie trzeźwego umysłu przez pilotów Wizz Aira, start samolotu z Luton mógł skończyć się tragicznie.
Jak ustaliła AAIB, kiedy samolot został zmieniony na większy, wysłana została automatyczna wiadomość do obsługi operacyjnej i obsługi pasażerskiej lotniska Luton o konieczności zmiany usadzenia pasażerów, jednak nie została ona odebrana z powodu problemu technicznego.
W samolocie znajdowało się 164 pasażerów.
Fot.: materiały prasowe, M. Pachowicz, K. Loga-Sowiński
gość
jsg
demar
krzysiekl