Qatar: A380 pozostanie w stanie uziemienia

22 lipca 2020 09:00
1 komentarz
W obecnych realiach rynkowych, wykorzystywanie największego samolotu świata ma być nieuzasadnione ekonomicznie i mieć gorszy wpływ na środowisko niż realizacja połączeń airbusami 350 i boeingami 787.
Reklama

Qatar Airways nie zaprzestał działalności operacyjnej w trakcie pandemii COVID-19. Jednak z uwagi na zmniejszenie popytu na podróże lotnicze, zarząd linii postanowił wstrzymać czasowo loty wszystkich 10 airbusów A380. Zamiast największego samolotu świata, zabierającego na pokład 517 pasażerów, w bieżącej działalności wykorzystywane są mniejsze, przewożące odpowiednio około 330 (zależnie od konfiguracji) i 254 osoby – Airbus A350 i Boeing 787. W ramach przeprowadzonych niedawno, wewnętrznych analiz stwierdzono, że decyzja była słuszna i nadal nie istnieją podstawy wznowienia lotów modelem A380. Mniejsze samoloty bardziej się opłacają i m.in. produkują znacznie mniej CO2. Przewoźnik dysponuje 49 egzemplarzami airbusa A350 i 30 boeinga 787-8.

- Nie wznowimy lotów z użyciem floty A380 do czasu powrotu popytu do odpowiedniego poziomu. Po dokładnym przestudiowaniu wskaźników wpływu na środowisko latanie tak dużym samolotem z niskim współczynnikiem obciążenia nie spełnia naszych zobowiązań w zakresie ochrony środowiska ani nie ma sensu komercyjnego. Nasza młoda flota samolotów Airbus A350 i Boeing 787 znacznie lepiej pasuje do obecnego globalnego popytu - wskazuje Akbar Al Baker, dyrektor generalny Qatar Airways.

W ramach omawianego benchmarku porównano statystyki A380 z A350. Okazało się, że podczas typowego rejsu na trasach z macierzystego Kataru do Europy i na Daleki Wschód, w czasie tylko jednej godziny lotu, A350 emituje przynajmniej 16 ton dwutlenku węgla mniej od A380. Jeszcze większą różnicę pomiędzy modelami zanotowano w odniesieniu do połączeń do Ameryki Północnej i Australii, gdzie produkcja CO2 była niższa o około 20 ton na godzinę. Powyższe oznacza, że największa maszyna we flocie przewoźnika emituje od 80 do 95 proc. więcej tego związku niż mniejszy z modeli Airbusa. Analizie poddano rejsy z Dohy do Londynu, Kantonu, Frankfurtu, Paryża, Melbourne, Sydney, Toronto i Nowego Jorku.

W związku z powyższym, trudno przewidywać kiedy Qatar Airways powróci do realizowania operacji modelem A380. Co prawda, do końca lipca przewoźnik ma zwiększyć tygodniową liczbę połączeń do 450, pomiędzy 70 miejscami, niemniej nadal nie wiadomo jakiej liczby pasażerów można się spodziewać, a to kryterium – zgodnie ze słowami szefa linii – ma być decydujące. Na marginesie, warto zaznaczyć, że coraz więcej przewoźników redukuje liczbę A380 lub całkowicie rezygnuje z posiadania ich we flocie. Taką decyzję podjął chociażby Air France.

Ostatnie komentarze

gość_13540 2020-07-22 10:47   
gość_13540 - Profil gość_13540
Szkoda. A 380 to dla pasażera super samolot.
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska
Reklama

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy