Europejskie lotniska po pięciu miesiącach 2020 r.

2 lipca 2020 09:30
Po pierwszych pięciu miesiącach 2020 r. sytuacja europejskich portów lotniczych jest nie do pozazdroszczenia. Największe lotniska w Europie straciły ponad 50 proc. pasażerów.
Reklama
Wielu analityków zapowiadało, że w roku 2020 branża lotnicza przeżyje spowolnienie, jednak mało kto spodziewał się obecnie przeżywanej zapaści. Jeszcze w grudniu ubiegłego roku, na początku pandemii koronawirusa większość obserwatorów oceniała, że branża lotnicza poradzi sobie z wyzwaniami COVID-19. Rzeczywistość napisała jednak zupełnie inny, o wiele bardziej dramatyczny scenariusz.


Spróbowaliśmy przedstawić aktualny obraz najistotniejszej części branży lotniczej skupiając się na przewozach pasażerskich w Europie. Do zilustrowania smutnego pejzażu tej części rynku posłużyliśmy się danymi z 10 największych pod względem obsłużonych pasażerów europejskich portów lotniczych. Do danych przewoźników postaramy się odnieść w innym artykule, kiedy będą już znane wielkości przewozów za drugi kwartał br.

Zestawiliśmy dane z ostatnich 29 miesięcy następujących lotnisk w Europie: Londyn Heathrow, Paryż Charles De Gaulle, Amsterdam, Frankfurt, Stambuł, Madryt, Moskwa Szeremietiewo, Monachium Barcelona i Londyn Gatwick. Liczby dla Stambułu obejmują dwa porty po europejskiej stronie tureckiej metropolii. Potraktowanie obu lotnisk, jako jednego jest uzasadnione stopniowym przenoszeniem ruchu ze starego do nowego portu, który dokonał się w okresie od października 2018 r. do kwietnia 2019 r. Na powyższej liście znajdują się największe lotniska europejskie. W 2019 r. każde z nich obsłużyło od 46 do 80 mln pasażerów.

Pierwszy wykres pokazuje sumę obsłużonych pasażerów przez wszystkie powyższe porty lotnicze w latach 2018-2020. Wyniki lat 2018 i 2019 były bardzo zbliżone, a nadchodzące spowolnienie potwierdzało pokrywanie się żółtej i pomarańczowej krzywej w ostatnich miesiącach roku. Trzecia, czerwona krzywa pokazuje natomiast załamanie, jakie nastąpiło w marcu i kompletną zapaść w kwietniu i maju. O ile liczby obsłużonych pasażerów nie spadały w ostatnich latach poniżej 40 mln miesięcznie, to w dwóch ostatnich miesiącach zestawienia nie przekroczyły nawet 2 mln.

Wykres 1.

Gdy przyjrzymy się rezultatom pięciu największych portów lotniczych w ostatnich 24 miejscach to w zasadzie nie widać między nimi większych różnic. Załamanie nastąpiło w tym samym czasie i było tak samo dotkliwe dla wszystkich.

Wykres 2.

Dynamika pierwszych pięciu miesięcy 2020 r. w stosunku o analogicznych okresów 2019 r. wskazuje, że zapaść przewozów pasażerskich dotknęła wszystkich 10 portów w bardzo podobnym stopniu. Świadczy to o paneuropejskim charakterze efektu COVID-19.

Wykres 3.

O ile w marcu 2020 r. obniżka liczby obsłużonych pasażerów na lotnisku Szeremietiewo w Moskwie nie przekroczyła 50 proc. i odstawała na plus od reszty portów, to już w następnych miesiącach pandemii wszystkie porty odnotowały spadki poniżej 90 proc. Warto zwrócić uwagę, że na lotnisku Gatwick pod Londynem w maju br. nie zagościł ani jeden pasażer.

Po 5 miesiącach br. w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku wszystkie lotniska w zestawieniu odnotowały spadki przekraczające 50 proc.

Wykres 4.

Najsłabszym spadkiem może się znów pochwalić Szeremietiewo, co należy przypisać znaczącej liczbie podróży krajowych, które zostały ograniczone w późniejszym terminie niż w innych państwach. Największe spadki odnotowały Barcelona i Monachium. Ta pierwsza zapewne z uwagi na rolę, jaką w jej potencjale odgrywa ruch turystyczny, a to drugie z powodu wstrzymania operacji przez Lufthansę, która w tym czasie wolała wykorzystywać port we Frankfurcie.

Z geograficznego punktu widzenia lista 10 największych portów europejskich jest przesunięta na zachód. Tylko Moskwa i Stambuł reprezentują mniej zamożną cześć Starego Kontynentu. Takie przechylenie może nie oddawać tendencji panujących w innych częściach Europy. Niestety nadzieję, że np. w Polsce może być inaczej, gasi informacja Przedsiębiorstwa Państwowego „Porty Lotnicze”.

Czytamy w niej, że „w maju 2020 r. na Lotnisku Chopina wykonano 119 pasażerskich operacji lotniczych (spadek o 99,2 proc.), a z usług stołecznego portu skorzystało łącznie 6 tys. pasażerów – o 99.6 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.” I dalej: „Od początku roku 2020 w ruchu międzynarodowym obsłużono 2,817 mln osób (spadek o 54,4 proc.), zaś w krajowym 313 tys. (spadek o 54,4 proc.).” Innymi słowy po pięciu miesiącach br. dynamika Okęcia jest na poziomie lotniska Charles De Gaulle w Paryżu.


Na zakończenie wypada pokusić się o prognozę na następne miesiące. Wydaje się, że czerwiec powinien być nieznacznie lepszy od maja, bo ruszyła cześć połączeń nawet w Polsce, a więc chyba w najbardziej restrykcyjnym kraju w Europie, jeśli chodzi o zakazy prowadzenia operacji lotniczych. Niemniej drugi kwartał 2020 r. będzie najgorszym okresem dla lotnictwa w Europie od czasu zakończenia wojny. Druga połowa roku powinna wyglądać znacznie lepiej, ale ta opinia może tylko świadczyć o nieuzasadnionym optymizmie, bo nikt dziś nie wie jak potoczą się dalsze losy pandemii, a coraz więcej ekspertów straszy nadejściem jej drugiej fali.

Fot.: Materiały prasowe

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy