Air France i KLM wznawiają loty do Polski. Na razie bez Wrocławia

W założeniu Air France stopniowo będzie rozwijał swoją siatkę połączeń. W czerwcu w ofercie będzie 20 proc. założonych miejsc, przy 80 proc. kierunków dostępnych przed pandemią. W lipcu oferowanie zwiększy się do ok. 35 proc., a w sierpniu - do czterdziestu.

Wraz ze znoszeniem restrykcji dotyczących lotów pasażerskich, Air France stopniowo wznawia operacje w Europie i na świecie. W pierwszej kolejności linia wznawia ruch lotniczy wewnątrz kraju, między swoimi regionami zamorskimi (Korsyka, Martynika, Reunion), a także na większości tras w Europie. Będą dostępne również loty wakacyjne do Włoch, Portugalii, Hiszpanii, czy Grecji. Stopniowo są też odmrażane dalsze loty międzykontynentalne. Na razie pasażerowie mają do dyspozycji kilka miast w Ameryce Północnej, Azji i na Karaibach, są to między innymi Bombaj, Delhi, Dubaj, Chicago, Nowy Jork, Los Angeles, Mexico City, Montreal, Rio de Janeiro, São Paulo, Hong Kong, Osaka, Seul, Singapur, czy Tokio. Na części z tras loty są nadal dedykowane przewozowi cargo. Letni rozkład lotów przewoźnik realizuje wykorzystując 106 z floty liczącej 224 samolotów.

Także 17 czerwca br. wznowione zostanie połączenie między Warszawą a Amsterdamem obsługiwane przez KLM. Przewoźnik wróci do Krakowa 29 czerwca i do Gdańska 3 lipca. Łącznie w okresie wakacyjnym dostępne będą 73 punkty w Europie i 51 na innych kontynentach. Większość tras dalekodystansowych dedykowanych jest jednak wciąż ruchowi cargo.

Wielką niewiadomą pozostaje wznowienie rejsów grupy Air France-KLM do Wrocławia. Póki co połączenia z Dolnego Śląska do Paryża i Amsterdamu są dostępne w systemach rezerwacyjnych, jednak przewoźnicy nie chcą zadeklarować, czy na pewno zostaną wznowione. Zależy to oczywiście od sytuacji epidemiologicznej i zainteresowania ze strony podróżnych.

Wszystkie rejsy będą realizowane w reżimie sanitarnym. Obowiązywać mają obostrzenia dotyczące wstępu do terminali lotniskowych, na pokładach serwis zostanie ograniczony, a pasażerowie będą musieli nosić maseczki przez cały rejs. Przed wylotem będzie mierzona temperatura ciała. Osoby, które przekroczą 38 st. Celsjusza, nie zostaną wpuszczone na pokład. Zasady te obowiązywać mają przynajmniej do 31 sierpnia 2020 r. z możliwością wydłużenia okresu.

Przewoźnicy zaznaczają, że mimo stopniowej stabilizacji sytuacji związanej z pandemią, reaktywacja ruchu lotniczego nie jest w pełni przewidywalna i może podlegać zmianom. Poszczególne loty mogą zostać w ostatniej chwili anulowane z powodu niskiego popytu lub nowych ograniczeń wprowadzonych przez poszczególne kraje. Pasażerowie są proszeni są w związku z tym o uważne monitorowanie aktualizacji na stronie linii oraz dokładne sprawdzanie bieżących formalności związanych z wjazdem i pobytem w kraju przeznaczenia i tranzytu.

fot. mat. prasowe