easyJet: Zwolnienia tysięcy pracowników i redukcja floty
Przedstawiciele brytyjskiej taniej linii lotniczej poinformowali w czwartek (28.05), że wkrótce rozpoczną się konsultacje ze związkami zawodowymi w sprawie obniżenia poziomu zatrudnienia nawet o 30 proc. Przewoźnik zmniejszy także liczebność swojej floty.
Reklama
easyJet poinformował, że do końca 2021 r. jego flota będzie liczyć ok. 300 samolotów – przy obecnych 339. Prognoza sprzed światowego kryzysu lotniczego wywołanego przez pandemię koronawirusa przewidywała, że do końca przyszłego roku przewoźnik będzie obsługiwał nawet 353 maszyny.
Odrzutowce, dla których brytyjski przewoźnik nie widzi u siebie przyszłości, zostaną przedterminowo zwrócone leasingodawcom. W kwietniu 2020 r. easyJet porozumiał się z Airbusem w sprawie opóźnienia dostaw 24 nowych samolotów, których przeprowadzanie planowano na najbliższe dwa lata.
– Koncentrujemy się na czynieniu tego, co jest najwłaściwsze dla firmy oraz jej długoterminowego sukcesu. W ciągu ostatnich trzech miesięcy zrobiliśmy wiele, aby sprostać wyzwaniom stawianym przez koronawirusa. Loty wznowimy 15 czerwca, jednak spodziewamy się, że popyt będzie się zwiększał niezwykle powoli, a powrót do poziomu w 2019 r. nastąpi dopiero za około trzy lata – mówi Johan Lundgren, dyrektor generalny easyJet.
Wraz z redukcją floty, linia planuje także poważne cięcia miejsc pracy. Roczny raport zatrudnienia w easyJet za rok 2019 wskazuje, że przewoźnik zatrudnia ponad 15 tys. pracowników. Nawet 30 proc. z nich może stracić pracę w najbliższych tygodniach.
easyJet wyliczył, że w związku ze zwrotem części samolotów i wypowiedzeniem umów leasingu, uda mu się zaoszczędzić kwotę wahającą się w granicach 500–650 mln funtów (ok. 2,48–3,22 mld złotych). Przewoźnik uzyskał także pożyczki na kwotę 400 mln funtów (ok. 1,98 mld złotych), finansowanie za pośrednictwem brytyjskiego programu rządowego Covid Corporate Facility na 600 mln funtów (ok. 2,97 mld złotych), a także w pełni wykorzystał kredyt odnawialny w wysokości 500 mln dolarów (ok. 2,01 mld złotych).
– Po odłożeniu wszystkich inicjatyw finansowych i wdrożeniu planu zaciskania pasa, oczekujemy, że wygenerujemy dodatkową gotówkę na całkowitą sumę około 2 miliardów funtów. Straty finansowe podczas uziemienia są zasadniczo zgodne z naszymi szacunkami opublikowanymi w kwietniu – dodaje Lundgren.
easyJet, który uziemił flotę pod koniec marca, planuje stopniowo wznawiać loty od 15 czerwca br. – początkowo na niewielkiej liczbie tras, głównie krajowych. Jak mówią przedstawiciele linii, dalsze trasy będą chętnie ogłaszane wraz ze wzrostem zapotrzebowania ze strony pasażerów i łagodzeniem ograniczeń rządowych w Europie. Do końca września 2020 r. przewoźnik spodziewa się latać z podażą na poziomie ok. 30 proc. oferowania z analogicznego okresu 2019 r.
Fot.: materiały prasowe, easyJet