Air Italy upada, ale wnioskuje o loty za ocean
Jakub Kolanko
Włoski przewoźnik zaledwie kilka miesięcy temu rozpoczął proces dobrowolnej likwidacji, a obecnie stara się o zgodę na dalsze obsługiwanie lotów pomiędzy Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi. Niekoniecznie oznacza to jednak wyjście z długów i kontynuowanie operacji.
Reklama
W lutym 2020 r. udziałowcy linii Air Italy postanowili przeprowadzić jej likwidację, z uwagi na niezwykle ciężką sytuację finansową i trudności operacyjne. Rejsy przewoźnika realizowane były do 25 lutego br. Pomimo tego, Air Italy złożyło do Departamentu Transportu Stanów Zjednoczonych (DoT) wniosek o zezwolenie na kontynuowanie lotów pomiędzy krajami członkowskimi Unii Europejskiej a USA, na podstawie umowy dwustronnej o otwartym niebie.
Ponadto, przewoźnik operuje obecnie jedynie pięcioma samolotami, Boeing 737 w wersji -7 i -8, które nie są w stanie obsłużyć lotów do USA. Przed ogłoszeniem niewypłacalności, linia miała ambitne plany uruchomienia wielu nowych tras do Stanów Zjednoczonych z mediolańskiego portu lotniczego Malpensa. Zgoda na ekspansję nie została przez amerykański rząd wyrażona, co doprowadziło do napięć i sporu w sprawie umowy Open Skies, pomiędzy przewoźnikiem a USA.
Aplikowanie o loty do Stanów Zjednoczonych może wskazywać, że linia lotnicza ma nadzieję na dalsze oferowanie połączeń, jednak bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest chęć zachowania aktywów Air Italy, na które składają się m. in. pozwolenia na operacje lotnicze uzyskane od organów regulacyjnych, a także np. certyfikat przewoźnika lotniczego (AOC), co zwiększa wartość przedsiębiorstwa. Będzie to ważna okoliczność przy wycenie majątku w dalszym procesie likwidacyjnym.
Air Italy funkcjonuje pod obecną nazwą od 2018 r. – wcześniej jako Meridiana. Należy do spółki Aqa Holding, która w 51 proc. kontrolowana jest przez grupę przemysłową AliSarda. Holding ten posiada również większość udziałów we włoskim porcie lotniczym Olbia. Pozostałe 49 proc. należy do linii Qatar Airways. Przewoźnik rok 2018 zamknął ze stratą w wysokości 164 mln euro (ok. 748,4 mln złotych), a w 2019 r. stracił już ponad 200 mln euro (ok. 912,6 mln złotych).
Nawet pomimo zadłużenia, Qatar Airways upatrywał w Air Italy dobrą inwestycję i chętny był dokapitalizować linię, jednak nie mógł tego zrobić samodzielnie, ponieważ wtedy jego udziały przekroczyłyby 49 proc., co zgodnie z prawem UE, spowodowałoby utratę przez Air Italy unijnej licencji przewoźnika lotniczego.
Fot.: materiały prasowe
gość
jjemiolo
spotter10