Brytyjski CAA na straży praw pasażera
Urząd Lotnictwa Cywilnego (CAA) przypomina liniom, że jest gotowy do podjęcia kroków w przypadku niewywiązania się ze zwrotu kosztów za odwołane loty.
Reklama
Przedstawiciele CAA przypominają o prawnym obowiązku przewoźników do zwrotu wartości biletu w przeciągu siedmiu dni od daty odwołania lotu.
„Sprawdzamy, w jaki sposób linie lotnicze radzą sobie ze zwrotem pieniędzy podczas pandemii i rozważymy, czy należy podjąć jakiekolwiek działania w celu zapewnienia ochrony praw konsumentów. Zgodnie z prawem, konsumenci są uprawnieni do otrzymania zwrotu pieniędzy za odwołane loty, pomimo wyzwań, przed jakimi stoi obecnie branża” – czytamy w oficjalnym oświadczeniu.
Jednak co z innymi formami rekompensaty jak np. vouchery? Również i w tej kwestii urząd jest jednoznaczny.
„Popieramy linie lotnicze oferujące bony i alternatywy w zakresie zmiany rezerwacji, jeżeli ma to sens dla pasażera. Ważne jest jednak, aby konsumenci mieli jasną możliwość ubiegania się o zwrot gotówki bez zbędnych przeszkód” - czytamy.
CAA zaznacza także istotę szybkości realizowanych zwrotów, co stoi w opozycji do praktyk, chociażby Ryanaira. Irlandzki przewoźnik ostrzegał, że ze względu na liczbę zgłoszeń, procedury mogą potrwać nawet pół roku. Pasażerom przysługuje prawo skargi wobec niejasnych praktyk przewoźnika.